Reklama
Reklama

Zaskakujące doniesienia zza oceanu ws. Krzysztofa Gojdzia. To już prawie pewne

Krzysztof Gojdź mieszka i pracuje w Stanach Zjednoczonych, gdzie od dawna prowadzi swoje interesy. W szczerej rozmowie przyznał, czy chciałby wrócić do telewizji. Jak się okazało, ekspert od poprawek na urodzie ma już rozmawiać z pewną amerykańską stacją telewizyjną.

Krzysztof Gojdź na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych, gdzie prowadzi kliniki w Miami i Los Angeles. Kiedy wpada do Polski, lub opowiadać o swoim życiu za oceanem, gdzie jego klientami mają być największe gwiazdy światowego show-biznesu. Do jego placówki mają zaglądać m.in. Lana Del Rey, Paris Hilton czy Nicole Kidman.

Reklama

Krzysztof Gojdź wróci do telewizji? Ujawnił całą prawdę

Lata temu Gojdź romansował również z polskim show-biznesem, kiedy to wziął udział w "Tańcu z gwiazdami". Portal Shownews zadał mu w związku z tym pytanie, czy chciałby wrócić do telewizji. Szczerze oznajmił, że dziś pociągają go te rzeczy, których jeszcze nie przeżył.

"Właśnie ruszam z moją linią kosmetyków. (...) Tego typu rzeczy jeszcze mnie drajwują, mam ochotę to robić. Mieszkając w Hollywood, mając do czynienia z tymi wszystkimi gwiazdami, robiąc te twarze... - to już spowszedniało, było" - powiedział.

Na tym jednak nie koniec. Gojdź ujawnił, że współpracą z nim zainteresowała się amerykańska stacja telewizyjna.

"Miałem różne propozycje telewizyjne, również z Polski, ale teraz bardziej kierunek Stany Zjednoczone. Teraz rozmawiam z bardzo dużą stacją telewizyjną na temat mojego show" - wyznał. 

Krzysztof Gojdź podsumował niedawno Biebera i Hollywood

Krzysztof Gojdź lubi czasem ujawniać ciekawe smaczki z życia wielkim gwiazd za oceanem. Niedawno szerokim echem odbiła się jego wypowiedź o Justinie Bieberze.

"Całe Hollywood o nim rozmawia. To na pewno jest człowiek, któremu trzeba by było pomóc, ale to są ludzie, którzy nie chcą pomocy. Oni w pewnym momencie, przez tę światową sławę, uważają się za niedostępnych i nie dopuszczają do siebie osób z zewnątrz. Ja po prostu widzę samotność tych osób. One są pozamykane wyłącznie w gronie najbliższych przyjaciół i absolutnie nie wpuszczają do swojego świata innych osób" - mówił na łamach Pudelka.

W tym samym wywiadzie ekspert od poprawek na urodzie dość posępnie podsumował "całe to Hollywood".

"Jeżeli chodzi o Hailey Bieber, rozmawiali ze sobą nasi menadżerowie, żebyśmy stworzyli tam prywatną klinikę. Ale, powtórzę, to są osoby - nie chcę powiedzieć, że zmanierowane - ale zamknięte i wycofane z życia publicznego, pomimo tego, że widzimy, jak imprezują. Naprawdę, całe to Hollywood jest sztuczne. To jest smutny świat, smutne życie, smutni ludzie" - skwitował Gojdź.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Krzysztof Gojdź nie wytrzymał ws. Rusin. Postanowił publicznie z niej zadrwić

Małgorzata Kożuchowska wreszcie przyznała to otwarcie. Tak się odżywia

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Gojdź
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy