Reklama
Reklama

Wyrok w sprawie zniszczenia grobu syna Sylwii Peretti. Jakub G. musi zrobić dwie rzeczy

To już pewne. Sąd Rejonowy w Krakowie wydał wyrok w sprawie zbezczeszczenia grobu syna Sylwii Peretti. Oskarżony Jakub G. został uznany za winnego. Oto szczegóły oficjalnego wyroku.

Patryk Peretti nie żyje. Jego grób zdewastowano niedługo po pogrzebie

Od pogrzebu Patryka Perettiego już minęły ponad 3 miesiące, lecz najbliżsi bezustannie przybywają na miejsce jego pochówku. Widać było to m.in. 1 listopada, gdy na grobie 24-latka pojawiło się wiele zniczy oraz kwiatów. Znajduje się tam również nowy pomnik, który zastąpił ten zniszczony zaledwie kilka dni po pogrzebie...

Niestety, przykre okoliczności związane ze śmiercią syna gwiazdy sprawiły, że ofiarą ataków słownych stała się rodzina Patryka, a fizycznych - jego grób. Na szczęście policja krótko po dewastacji wykryła i złapała sprawcę, który przyznał się do zarzucanego mu czynu. Jak się okazuje, nie miało to dużego wpływu na wyrok.

Reklama

Jakub G. usłyszał wyrok za zdewastowanie grobu Patryka Perettiego

Jakub G. wyrok usłyszał 8 listopada w Sądzie Rejonowym dla Krakowa-Nowej Huty. Oskarżony został uznany winnym i przez 8 miesięcy będzie pracować społecznie w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Dodatkowo musi pisemnie przeprosić mamę zmarłegoSylwię Peretti

Wyrok na ten moment jest nieprawomocny. Warto ponownie podkreślić, że już wcześniej oskarżony przyznał się do winy i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Ze względu na postawę Jakuba G. można podejrzewać, że nie zostanie wniesione odwołanie do wyższej instancji.

Sylwia Peretti o trudach życia bez syna

Sylwia Peretti bardzo ciężko znosi odejście syna. Dopiero po kilku miesiącach milczenia zdecydowała się udzielić pierwszego wywiadu. Wyznała w nim, że wraz z synem straciła sens życia. Przyznała też, że jest w "bardzo ciężkim stanie emocjonalnym". Gdyby nie rodzina, nie wie, jak poradziłaby sobie przez ostatnie tygodnie.

"W nocy z 14 na 15 lipca mój jedyny syn zginął w wypadku samochodowym. A ja? Ja umarłam razem z nim. Mnie nie ma. Nie istnieję. Nie jestem w stanie żyć, funkcjonować normalnie. To wydarzenie nie dociera jeszcze do mnie i chyba nigdy nie dotrze. Teoretycznie jestem świadoma, że mój syn zmarł, ale czuję, jakby wszystko działo się poza mną" - powiedziała Sylwia Peretti w rozmowie z "Vivą!".

Czytaj też:

Joanna Jabłczyńska o tragedii Sylwii Peretti. Padło jedno, mocne pytanie

Tak wyglądała ostatnia rozmowa Sylwii Peretti z synem. "Zdziwił mnie tym wyznaniem"

Sylwia Peretti przerywa milczenie po stracie syna: "Umarłam razem z nim"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Sylwia Peretti | Patryk Peretti
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy