Kuba Badach nie może się nachwalić żony
Ola Kwaśniewska i Kuba Badach są uważani za jedną z najpiękniejszych par w show-biznesie. Są razem od lat, a na ich koncie nie ma żadnej afery czy skandalu. Wręcz przeciwnie. Wypowiadając się na swój temat publicznie, dosłownie nie mogą się siebie nachwalić.
W najnowszym wywiadzie Kuba Badach ponownie wypowiedział się ciepło o żonie, a konkretnie o jej talencie pisarskim. To ona bowiem jest autorką większości tekstów na jego płycie "Radio Edit".
Badach odsłonił kulisy ich wspólnej pracy i wprost przyznał, że teksty Oli wynoszą album na wyższy poziom.
„Ja po prostu pisałem kolejne utwory i prezentowałem jej demówki. A ona mówiła: "To mi się podoba, do tego bym spróbowała". Dostaję tekst i myślę: "To jest świetne, to siedzi z muzyką, to jest historia, którą chcę opowiedzieć. (…) Jeżeli tekst sprawia, że piosenka idzie o szczebelek wyżej…, a w przypadku Oli to jest kilka pięter wyżej, to jestem szczęśliwy. Udało nam się stworzyć team”
- wyznał "Faktowi".
Trzeba przyznać, że są naprawdę zgranym duetem nie tylko prywatnie, a także zawodowo!
Nietypowa tradycja w domu Kwaśniewskiej i Badacha
Jako że zbliżają się święta, Kuba Badach w tym samym wywiadzie został zapytany o ich rodzinne tradycje. Okazuje się, że jedną z nich jest umiejscowienie choinki w nietypowym miejscu. Otóż, kiedy w większości domów drzewko stoi zazwyczaj w salonie, oni trzymają je… na zewnątrz.
"Choinka jest zawsze w tym samym miejscu - na balkonie" - powiedział w rozmowie z tabloidem.
Z kolei zapytany o prezent dla żony, wyznał: "Prezentem już będzie to, że spędzimy czas razem. To jest najpiękniejsze".
Być może jednak nie chciał jej psuć niespodzianki i oprócz wspólnie spędzonego czasu, podaruje jej jeszcze na przykład jakąś wycieczkę? W końcu na urodziny dostała od niego bilety do Japonii.









