Konflikt pomiędzy "królewskimi" braćmi
Książę Harry i Meghan Markle byli obecni na pogrzebie królowej Elżbiety II. Widziano ich w towarzystwie Williama i Kate, ale nie trzeba być ekspertem od rodziny królewskiej, żeby zauważyć, że pary nie darzą się sympatią, a ich relacje są jedynie na stopie "służbowej".
Narastający konflikt pomiędzy synami księżnej Diany, przybrał na sile wraz z odejściem Harry'ego z dworu i wyprowadzką do Stanów Zjednoczonych. Niedługo potem ukazał się wywiad u Oprah Winfrey, w którym młodszy książę i jego żona, Meghan Markle skarżyli się na to, jak byli traktowani w Wielkiej Brytanii.
Słowa, które padły podczas rozmowy, na zawsze pogrzebały szanse na to, że królewscy bracia kiedyś się pogodzą. Ich wzajemną niechęć można było zobaczyć wielokrotnie podczas ważnych rodzinnych uroczystości.
Księżna Kate bała się rozmowy z Meghan Markle
Według Neil'a Seana, eksperta od brytyjskiej rodziny królewskiej, relacje między żonami Williama i Harry'ego są mocno napięte. Do tego stopnia, że Kate nie wyobraża sobie nawet krótkiej rozmowy z Meghan Markle.
Podobno księżna miała być przerażona możliwym kontaktem z aktorką. "Kate naprawdę była przerażona i chciała, by Meghan trzymała się od niej z daleka" - mówi ekspert.
Okazuje się, że żona Williama nie chciała rozmawiać ze szwagierką, ponieważ obawiała się, że cokolwiek padnie w rozmowie między nimi, natychmiast wydostanie się do mediów za sprawą Meghan.
"Po prostu czuła, że czegokolwiek nie powie, o czymkolwiek nie będą rozmawiać, nawet nieformalnie, może wyciec. Jak niedawno mówiliśmy, Gayle King zdawała się być na gorącej linii i była na bieżąco informowana o tym, co się tam dzieje. I mogła swobodnie rozmawiać z amerykańskimi mediami o tym, że nie wszystko układa się pomyślnie" - wyznał Sean.
***
Zobacz też:
Thomas Markle znów znęca się nad Meghan: "Nie ma żadnych skrupułów"
Tak William i Kate zareagowali na odejście Harry'ego i Meghan. Musiało być im przykro...
Księżna Kate wydała rozkaz ws. Meghan Markle. Pojawiły się niepokojące doniesienia...
