Kilka dni temu zapadł wyrok w sprawie Daniela Martyniuka, o czym oczywiście poinformowały wszystkie media.Sąd w Białymstoku skazała syna króla disco polo za łamanie zakazu prowadzenia auta bez prawa jazdy na dziesięć miesięcy więzienia w zawieszeniu na na trzy lata. Daniel ponoć przyjął wyrok z wielkim rozczarowaniem, bo liczył, że jednak będzie mógł jeździć autem.Informacja o tym, że nie pójdzie do więzienia go ucieszyła, ale jego rodziców martwi coś innego. Jak donosi informator "Twojego Imperium", Zenek i Danuta boją się, że ich krnąbrny syn znowu coś wywinie..."Zenek wie, że wyrok w zawieszeniu jest jak tykająca bomba. Boi się, że Daniel prędzej czy później nie wytrzyma i usiądzie za kierownicą, a to będzie oznaczać odwieszenie wyroku. Wtedy nieodwołalnie pójdzie siedzieć. Kłębkiem nerwów jest też żona Zenona, Danusia, która bardzo przeżywa wszystko, co dotyczy jedynaka" - czytamy w tygodniku.Myślicie, że Daniel się złamie i znowu... złamie prawo?


***








