Wojna Rusin i Rozenek trwa. "Uważa ją za próżną i typową celebrytkę"

Oprac.: Jowita Bis

Artur Zawadzki/REPORTEREast News

Kinga Rusin i Małgorzata Rozenek nie dojdą do porozumienia

Walka o prawa zwierząt jest dla mnie bardzo ważna. Tylko ja nie wykorzystuję jej do promocji swoich kosmetyków, tak jak Kinga Rusin - powiedziała Rozenek.
No dobra, nie będę udawać, że pada deszcz, kiedy na mnie plują. Dosyć tego pseudo Wersalu. Nie pozwolę, żeby wypindrzona, sztuczna lala, wdzięcząc się do kamery, przekreślała jednym koślawym zdaniem ideały, o które walczę od lat! Rozenek zarzuca mi wykorzystywanie w biznesie walki o prawa zwierząt. Co za żałosna próba obrony jej własnej hipokryzji! No i, pomijając bezczelność, gdzie tu logika!? Właśnie ze względu na prawa zwierząt zrezygnowałam z olbrzymiej kasy w Chinach, nie wchodząc tam z moją marką mimo wielu propozycji z tamtej strony! Czy Rozenek zrezygnowała z reklamy, czyli pieniędzy, kiedy dowiedziała się, że marka, z którą podpisała kontrakt, testuje produkty na rynek chiński na zwierzętach?! Z tego, co widzę, nie. Jedno mówi, a drugie robi. Widocznie dla niej nie istnieją wartości wyższe - liczy się kasa - napisała Kinga Rusin.
Myślę, że to by nie była przyjemność dla żadnej z nas - wyjawiła Rozenek.
Kinga wciąż uważa Gosię za osobę próżną i typową celebrytkę, ale zaczęła nowy etap i nie czuje, by była dla niej konkurencją - wyjawił tygodnikowi "Na Żywo" współpracownik TVN.
Brat Rozenek-Majdan uważa, że siostra pomogła znaleźć mu prace!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?