Chłopiec ma dziś 15 lat, jest synem Krzysztofa Krawczyka juniora i jego byłej żony Aleksandry. Był niemowlakiem, gdy jego rodzice rozstali się.
W trakcie rozwodu matka Bartka musiała znosić upokorzenia zafundowane jej przez rodzinę Krawczyków. Wynajęci prawnicy zażądali testów DNA na ojcostwo. Twierdzili, że junior z powodu padaczki i leków, które przyjmuje, jest... bezpłodny.
Okazało się jednak, że to jego dziecko i sąd przyznał na nie około 650 złotych alimentów. Niestety, utrzymujący się z renty inwalidzkiej Krzysztof Krawczyk junior nie był w stanie płacić tak wysokiej kwoty, więc matka chłopca pozwała o 600 złotych alimentów sławnego i bogatego Krzysztofa Krawczyka.
Dziadek nie chciał dobrowolnie łożyć na wnuka. Nie pojawiał się na rozprawach, zasłaniając się chorobą. W końcu wystąpiłam o zabezpieczenie alimentów na czas trwania procesu. Sąd przyznał mi 150 złotych - mówiła Aleksandra w rozmowie z tygodnikiem "Twoje Imperium".
Proces zakończył się ugodą. Krawczyk senior zrozumiał powagę sytuacji - dotarło do niego, że chory na padaczkę syn wydaje niemal całą rentę na leki i nie może podjąć pracy.
Wnuka widział tylko raz, kiedy chłopiec był maleńki, ale przez ostatnie lata płacił na niego alimenty. Pieniądze na jego polecenie przekazywała Ewa Krawczyk albo jej siostra Barbara. Niestety, kiedy zmarł, sprawy znów się skomplikowały.

Wnuk Krawczyka stracił alimenty
Bartek był na pogrzebie dziadka, złożył kondolencje wdowie i bliskim, widział się tam z tatą. Dostawał alimenty jeszcze przez dwa miesiące od śmierci piosenkarza, ale to się skończyło. Od pół roku nie ma pieniędzy, więc jego mama ponownie zwróciła się o alimenty do Krzysztofa juniora. Ten nie ma jednak z czego płacić, jest dopiero w trakcie walki o spadek - mówi nam osoba blisko związana z rodziną.
Krzysztof Krawczyk junior ma świadomość, że musi wspierać syna i zamierza podzielić się z nim pieniędzmi, które wywalczy w sądzie. Sprawy są jednak w toku i trzeba czekać.
Prośba Aleksandry dotarła też do Krzysztofa Cwynara, opiekuna Krawczyka juniora w muzycznym "Studiu Integracji". Cwynar, mimo własnych kłopotów ze zdrowiem, stanął na wysokości zadania.
Z pomocą naszej prawniczki Krzyś wywalczył dodatek do renty po śmierci rodziców. Do tysiąca złotych, które już dostaje, dołożą mu około czterysta złotych i dzięki temu będzie miał na leki i na alimenty dla syna. Temu dziecku trzeba pomóc - mówi nam.

Ewa Krawczyk "nie ma dzieci, ale serce to chyba ma?"
To nie pierwsza taka sytuacja, kiedy pojawiły się kłopoty z pieniędzmi od Krzysztofa Krawczyka. Piosenkarz wspierał też byłą żonę Grażynę Krawczyk, która padła ofiarą dzikiej reprywatyzacji. Nowy właściciel warszawskiej kamienicy, w której miała niewielkie mieszkanie, drastycznie podniósł jej czynsz do niemal 2 tys. złotych. Musiała wybierać: jedzenie albo opłaty.
Krawczyk pojawił się wtedy u swojej eks razem z managerem i oświadczył:
Do końca mojego albo twojego życia będę ci płacił 1000 złotych miesięcznie.
Pani Grażyna była bardzo wzruszona i z wdzięcznością przyjęła pomoc. Przez kilka lat dostawała 1000 złotych od byłego męża, ale wiosną zeszłego roku przelewy niespodziewanie ustały.
Przestał płacić bez słowa wyjaśnienia. Nie wiem, co się stało. Jestem zaniepokojona, bo to nie w jego stylu. Ja poradzę sobie bez tych pieniędzy, one nie są najważniejsze, ale chciałabym wiedzieć, czyja to decyzja, bo raczej nie Krzysztofa. I czy on w ogóle o tym wie - mówiła Grażyna Krawczyk w marcu tego roku, miesiąc przed śmiercią Krawczyka.
Nikt nie poinformował jej, że Krzysztof jest chory. Mocno przeżyła jego śmierć. Dotarły też do niej informacje o tragicznej sytuacji Krzysztofa Igora i jego walce o spadek z Ewą Krawczyk.
Ja rozumiem, że ona nie ma dzieci, ale serce to ona chyba ma? - skomentowała sytuację.
Zobacz też:
Syn Krawczyka o spadku: jest upłynniony
Przełom w sprawie spadkowej Krawczyków? Na jaw wychodzą nowe faktyTusk: rząd od miesięcy nie uwzględnia rekomemdacji Rady MedycznejMarcelina Zawadzka kusi na wakacjach




Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl



















