
Cwynar przeszedł zabieg usunięcia zmian w prawym płucu, które rok temu było operowane z powodu nowotworu.
Czekają na niego śpiewający podopieczni ze Studia Integracji i syn Krzysztofa Krawczyka, którym się opiekuje.
Kiedy okazało się, że chłopakowi dzieje się krzywda, to właśnie Cwynar ruszył mu z pomocą i pomógł znaleźć prawnika, dzięki któremu toczy się proces o podział majątku po zmarłym ojcu. Cwynar wspiera również juniora w walce o mieszkanie komunalne w Łodzi.
Wszyscy martwią się o niego i chcą zrobić wszystko, by choć na moment się uśmiechnął.
Krzysztof czuje się dobrze, rozmawialiśmy. Oczywiście czuje ból i jest osłabiony, ale walczy dzielnie i wraca do formy. Za kilka dni będzie już w domu - mówi nam Zbigniew Rabiński, jego wieloletni manager.

Krzysztof Cwynar walczy o zdrowie
To kolejna poważna operacja opiekuna syna Krawczyka. Niemal cztery lata temu rozpoczął on walkę o życie - pokonał raka jelita, potem wątroby i płuc.
Ani przez moment się nie załamał i nie poddał, co zawdzięcza tacie - znanemu profesorowi psychiatrii Stanisławowi Cwynarowi, który nauczył go, jak radzić sobie ze strachem i stresem.
Internauci do dziś wspominają profesora w ciepłych słowach:
Pan Krzysztof Cwynar jest bardzo szlachetnym człowiekiem. Kulturę osobistą wyniósł z domu. Znałam ojca pana Krzysztofa - prof. Cwynara, lekarza medycyny. Mieliśmy z nim wykłady i uczyłam się psychiatrii do egzaminu z jego świetnie i zwięźle napisanego podręcznika dla studentów. Życzę zdrowia i długiego życia - napisała jedna z komentujących.
To tylko kropla w morzu dobrych słów, które spływają na Cwynara od momentu, w którym okazało się, że odważnie stanął za Krzysztofem juniorem i nie bał się powiedzieć prawdy o rodzinie chłopaka.

Kolejne kłopoty...
Niestety, tuż przed operacją panów spotkała kolejna przykrość ze strony managera Krzysztofa Krawczyka, Andrzeja Kosmali.
Jak ujawniliśmy, Krzysztof junior na ulicach Łodzi śpiewa piosenki swojego taty, wzbudzając prawdziwą sensację. Nie wszystkim się to jednak podoba.
Kiedy Andrzej Kosmala zobaczył, że Krzyś występuje na ulicy i śpiewa piosenki swojego taty, zadzwonił do jego prawniczki i powiedział, że bez pozwolenia wykorzystuje podkłady muzyczne, które należą do niego. Po prostu zrobił awanturę, ale niesłusznie, bo Krzyś korzysta przecież z podkładów melodycznych Studia Integracji, a śpiewanie to dla niego najlepsza terapia - mówi nam Zbigniew Rabiński.
Krzysztof Krawczyk junior otrzymuje coraz więcej propozycji koncertowych i dlatego trenuje głos, śpiewając na ulicy. Kocha być na scenie i ma swoją publiczność. Tak może zarabiać na życie i oddawać hołd tacie, za którym bardzo tęskni.









