Reklama
Reklama

Widzieli już występ Justyny Steczkowskiej. Jej plan na Eurowizję zaskoczył niemal wszystkich

Justyna Steczkowska już w Bazylei, gdzie odbędą się koncerty półfinałowe i finałowe. Zanim jednak wystąpi podczas Eurowizji, pojawiają się mniejsze i większe wyzwania. Doszło nawet do wpadki, którą diwa podzieliła się w sieci... Na szczęście niedługo potem internet obiegły szczegóły związane z show Justyny i "słodkości" pozostały tylko niemiłym wspomnieniem.

Justyna Steczkowska już w Bazylei. Nie obyło się bez wpadki

Justyna Steczkowska wyleciała z kraju, by przygotowywać się do eurowizyjnych wyzwań. Niestety, przygody pojawiły się już na starcie "wycieczki". Jej czarna suknia długo nie pozostała w nienagannym stanie. Nim artystka się obejrzała... usiadła na czekoladzie. Co ciekawe, Jusia i tak chętnie fotografowała się ze stewardem, który miał być powodem samolotowego zamieszania.

"Sweet sweet girl. Na szczęście!" - napisała Justyna na Instagramie, udowadniając, że przykre zdarzenie nie popsuło jej humoru.

Reklama

Justyna Steczkowska oceniona przez dziennikarzy. Wszystko widzieli

Justyna Steczkowska doleciała na miejsce, przebrała się i ruszyła na próby. Reprezentantce Polski przyglądali się dziennikarze portalu Reddit, który wyznali, jak wypadła nasza reprezentantka. Przy okazji zdradzili wiele szczegółów.

"(...) Co roku trafiają się utwory, które mają tak głęboki bas, że czuć go w klatce piersiowej. GAJA zdecydowanie należy do tej kategorii - pogłos wstrząsa całą areną, a przez co najmniej minutę zapomnieliśmy oddychać" - napisali.

Zdradzili też kilka "smaczków" dotyczących układu.

"Na początku piosenki Justyna zjeżdża na dwóch linach z sufitu, ubrana w czarny kombinezon bardzo podobny do tego, który miała na sobie podczas Polskich Kwalifikacji, ale bez frędzli na ramionach. Jej czterech tancerzy (dwóch mężczyzn i jedna kobieta [przyp. red. w opinii mowa jest o dwóch kobietach, jednak profil @eurovibesmedia zdecydował się dodać, że ze strony dziennikarza nastąpiła pomyłka]) ma zupełnie inne stroje - spódnice przypominające zbroje gladiatorów i BARDZO wysokie obcasy. Choreografia jest złożona, więc dajemy 10/10 za siłę mięśni głębokich" - kontynuowano.

Całość określono mianem spektaklu - i to nie byle jakiego.

"Ściana LED zaczyna się od wirujących planet, wody, błyskawic i lawy - jakbyśmy byli świadkami narodzin wszechświata. Na końcu Justyna zostaje uniesiona z powrotem ku niebiosom na tle ziejących ogniem smoków. To jak spotkanie Gry o Tron z Eurowizją - spektakl od początku do końca" - podsumowano.

Internauci zachwyceni nowinami o występie Justyny Steczkowskiej

Na przetłumaczenie komunikatu zagranicznych dziennikarzy zdecydował się wspomniany już wyżej profil na Instagramie: @eurovibesmedia. Pod umieszczonym tam postem odezwali się zachwyceni internauci:

  • "Omg zdecydowanie Justyna nas zaskoczy, to brzmi świetnie".
  • "Brzmi niesamowicie nie mogę się doczekać".
  • "Liny na początku to mega niespodzianka!".

Czy wy również czekacie na występ naszej reprezentantki?

Czytaj też:

Steczkowska potwierdziła doniesienia tuż przed Eurowizją. Ludzie nie wiedzieli [POMPONIK EXCLUSIVE]

Pavlović przyłożyła rękę do występu Justyny na Eurowizji. Tak ją oceniła

Justyna Steczkowska nie ma wątpliwości ws. Eurowizji. "To jest po prostu poza mną"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Justyna Steczkowska | "Eurowizja"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy