Villas zmarła dużo wcześniej?
W historii śmierci Violetty Villas wciąż jest więcej niewiadomych niż faktów. Rodzina i przyjaciele artystki starają się dotrzeć do prawdy...
Jak podaje "Super Express", bliscy Villas podejrzewają, że diwa mogła odejść wcześniej niż 5 grudnia. Przyjaciel piosenkarki, Bohdan Gadomski, mówi, że pracownik zakładu pogrzebowego, do którego zostało przewiezione jej ciało, potwierdził tę hipotezę.
Małgorzata Gospodarek, synowa artystki, w programie "Dzień Dobry TVN" wskazywała, że Villas "była osaczona, zmanipulowana. Jej stan psychiczny nie pozwalał na racjonalną ocenę tego, co się dzieje. Nie miała kontaktu z otoczeniem. Za życia była więziona".
Jak udało się dowiedzieć tabloidowi, ostateczne wyniki sekcji zwłok, które pozwolą ustalić dokładną datę i przyczynę śmierci, zostaną upublicznione dopiero po Nowym Roku.