Jak donosi portal TMZ.com, twórca hitu "Yeah!" robił zakupy w sklepie w Atlancie 14 grudnia, podczas gdy nieznani sprawcy włamali się do jego samochodu i zabrali z niego wiele rzeczy, w tym komputer oraz prezenty gwiazdkowe w postaci wartych ponad 50 tysięcy dolarów futer oraz biżuterii.
31-letni Usher natychmiast wezwał na miejsce policję. Piosenkarz ponoć najbardziej zmartwił się kradzieżą swojego laptopa, ponieważ znajdowały się na nim jego najnowsze, niepublikowane dotąd nigdzie utwory.
Policja w stanie Georgia prowadzi obecnie poszukiwania włamywaczy, ale jak dowiedzieli się dziennikarze portalu TMZ.com, na razie nie aresztowano nikogo w związku z tą sprawą.