Ostatnio pisaliśmy, że Borys Szyc bardzo gwiazdorzy na planie "Bitwy Warszawskiej 1920". Zarabia najwięcej z całej obsady, co najwyraźniej sprawia, że pozwala sobie na fochy i aroganckie zachowanie wobec ekipy.
Dziś "Fakt" donosi, że aktor najbardziej daje się we znaki Nataszy Urbańskiej. Szyc nie lubi pracować z amatorami, a Urbańska nie ma wykształcenia aktorskiego. Dlatego wciąż daje jej do zrozumienia, że nie podoba mu się jej obecność na planie.
"Jej prośby o próbę sceny, pytania o wskazówki są przez niego ignorowane. Aktor nie traktuje jej poważnie i często poprawia" - czytamy.
W pewnym momencie Natasza nie wytrzymała napięcia i popłakała się. Przed nią ciężkie wyzwanie - czeka ją jeszcze miesiąc pracy z Borysem.
Zobacz również:








