Ula z "Sanatorium miłości" odebrała telefon od TVP. Nie do wiary, co zaproponowali
Ula Flisek, uczestniczka "Sanatorium miłości", dołączyła do nowego programu TVP "Drugie śniadanie", stworzonego z myślą o seniorach. Nowy format, prowadzony przez Katarzynę Bosacką i Pawła Pochwałę, porusza różnorodne tematy. Ula jest podekscytowana nową rolą i przyjmuje ją jako kolejne wyzwanie oraz okazję do samorealizacji.
Ula Flisek z Gdańska była uczestniczką 5. edycji "Sanatorium miłości". Bohaterka matrymonialnego show cieszy się opinią jednej z najpopularniejszych kobiet, jaka się w nim przewinęła. Nie powinno zatem dziwić, że Telewizja Polska postanowiła zaangażować ją do nowego programu.
Jak donosi Telemagazyn Ula Flisek dołączyła właśnie do ekipy "Drugiego śniadania" i będzie się w nim pojawiać razem z Pawłem Pochwałą. Co to za program? To nowy format TVP Info, który emitowany jest od kwietnia.
PRogram "Drugie śniadanie" jest tworzony z myślą o seniorach i nie brak w nim ciekawostek, trudnych tematów, aktualności czy rozrywki. Głównymi gospodarzami programu są Katarzyna Bosacka oraz Paweł Pochwała. Razem z nimi naprzemiennie pojawili się na antenie uczestnicy programu "Sanatorium miłości": Andrzej Sikorski, Wiesława Kwiatek, Stanisław Bober "Sting" i Joanna Dyrkacz.
Ula w rozmowie z Telemagazynem wyjawiła, że propozycja była dla niej sporym zaskoczeniem.
"To było zaskoczenie. Zadzwoniono do mnie z pytaniem, czy wezmę udział w castingu. Wszystko działo się bardzo szybko, sam casting wspominam miło, ale nie sądziłam, że zostanę wybrana. Kilka dni później dostałam telefon z produkcji z informacją: witaj w zespole!" - wspomina.
Seniorka nie kryje stresu, ale podkreśla też, że czuje podekscytowanie, że będzie mogła odnaleźć się w nowej roli.
"Oczywiście jest lekki stres, ale myślę o tym pozytywnie. To dla mnie na pewno duże wzywanie i kolejna okazja do samorealizacji. Postanowiłam, że na emeryturze będę dla siebie dobra, więc nie chcę oceniać siebie zbyt surowo, tylko dać sobie szansę" - powiedziała.
Przypomnijmy, że Ula Flisek związana jest z Andrzejem Sikorski, który pojawił się w 4. edycji programu TVP. Po raz pierwszy się spotkali, kiedy uczestnik przyszedł na planie piątej serii jako gość.
"U nas się spontanicznie zadziało, jak mieliśmy wspólny wyjazd ze znajomymi do Hiszpanii. Tam mogliśmy przez 24 godziny na dobę pobyć z sobą, przyjrzeć się sobie, poznać się bliżej. I tam zadziała się iskierka" - mówiła Ula.
Zobacz też:
Ula nie grała czysto w "Sanatorium". Zdzisław ujawnia kulisy
Uczestnicy "Sanatorium" skłóceni. Za konfliktami stoi jedna osoba. Nikt go nie podejrzewał
Zadziwiający zwrot akcji ws. "Sanatorium miłości". Marek zabrał głos