Reklama
Reklama

Ujawnili długo skrywany sekret Karola III. Nie do wiary, co zdecydował. Teraz pora na Williama

W życiu brytyjskiej rodziny królewskiej nie brak przestarzałych przyzwyczajeń i dziwacznych tradycji, które irytują bardziej liberalnych członków. Nie wszystkie z nich stanowią pisane prawo, ale to nie znaczy, że zostały zapomniane. Nawet wierny pamięci swoich przodków Karol III nie zawsze ma jednak ochotę działać w myśl dawnych zasad. Jak się okazuje, przy okazji swojej koronacji zignorował jedną ze słabiej znanych tradycji. William i George zrobią podobnie?

William i Kate często łamią tradycje rodziny królewskiej. Karol III też to potrafi

Nie jest żadną tajemnicą, że Karol III długo czekał na objęcie tronu i miał czas na przemyślenie rozmaitych reform, które chciał wprowadzić w Pałacu Buckingham. Nie wszystkie spotkały się z ciepłym przyjęciem, bo część uderzała w pamięć po uwielbianej przez Brytyjczyków Elżbiety II. Po niecałym roku od przejęcia władzy król Karol cieszy się dziś jednak całkiem sporą popularnością i jest przez wielu poddanych odbierany jako pośredni punkt między tradycją a pełnym wejściem royalsów w nowoczesność.

Reklama

Wśród komentatorów panuje pełne przekonanie, że okres rządów księcia Williama księżnej Kate pociągnie za sobą dalsze zmiany w kierunku nowoczesności. Małżeństwo już teraz podejmuje często decyzje, które wprost kolidują z panującymi od wieków zasadami. Można wręcz powiedzieć, że Kate Middleton właśnie z tego słynie. Mało kto wie jednak, że Karol III też potrafi je ignorować, jeśli mu to pasuje.

Król Karol mógł nosić inne miano. Mało kto wiedział

Jak podaje "Daily Express", Karol III wcale nie musiał się nazywać... Karolem III. Obecny monarcha miał prawo wybrać sobie jedno z trzech różnych imion, a to za sprawą niepisanej tradycji panującej wśród brytyjskich royalsów. Każdy nowy władca ma możliwość wyboru jednego z nadanych mu podczas chrztu imion jako swojego oficjalnego tytułu. Karol mógł więc być alternatywnie Filipem lub Arturem. Część ekspertów jeszcze przed koronacją spekulowała, że Karol faktycznie może wybrać któreś z tych imion, by nie być kojarzonym z burzliwym panowaniem dwóch poprzednich Karolów.

Ostatecznie do żadnego kroku tego typu nie doszło i chyba tak jest lepiej. Warto natomiast pamiętać, że niepisana możliwość nadal istnieje. Nie ma więc wcale niepodważalnej pewności, co przyszłości z królem Williamem i potem królem George'em. Syn i wnuk Karola III mają do wyboru odpowiednio: Artur, Filip i Louis oraz Aleksander i Louis. Czy tak faktycznie się stanie? Byłoby to nieco dziwne, bo w czasach mass mediów podobne zmiany imion wywołałyby spory informacyjny chaos.

Zobacz też:

Karol III sprząta bałagan w rodzinie. Bez niego nie ma szans na pojednanie

Król Karol zostawił Camillę i pilnie opuścił wakacyjną posiadłość

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Książę William | książę George | Król Karol III
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy