Rafał Trzaskowski w połowie maja był gościem w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. Prezydent Warszawy w rozmowie z dziennikarzami pytany był o swoją pracę, zarobki oraz wspomnienia z młodości.
Okazuje się, że Rafał mógł pochwalić się dużym zainteresowaniem wśród kobiet. Trzaskowski wyznał, że był "dupiarzem". Jego słowa w sieci wywołały oburzenie miejskiego aktywisty Jana Śpiewaka.
Rafał Trzaskowski był "dupiarzem". Jan Śpiewak komentuje
Rozmowy Wojewódzkiego, Kędzierskiego oraz ich gości często wzbudzają wiele emocji. Nie można się temu dziwić. Zazwyczaj są dość kontrowersyjne. Tym razem nie było inaczej. Trzaskowski w rozmowie przyznał się do czegoś, o czym do tej pory nie mówił.
W trakcie wywiadu Wojewódzki zapytał Trzaskowskiego o to, dlaczego słowo bawidamek zna tylko z języka swojej babci. Okazało się, że obecny Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy używał do tej pory zupełnie innego określenia.
Masz świadomość, że byłeś, jesteś przystojnym mężczyzną, dzisiaj zajętym...
Nie, nie... Tu chodzi, o to że "dupiarz". To tak, ale nie "bawidamek". Kto mówi "bawidamek", na Boga?
Czyli ty byłeś "dupiarzem"?
Oczywiście, że tak! Nie żadnym "bawidamkiem"
Wypowiedź Trzaskowskiego wprawiła w osłupienie Jana Śpiewaka, który na swoim Twitterowym koncie postanowił udostępnić wycinek wywiadu oraz swój komentarz w sprawie.
Nie wiem, co mnie bardziej rozwala to, że prezydent Warszawy jest takim prostakiem, czy, że @onetpl uznał to za takie świetne i postanowił to wrzucić na tik toka
Zobacz też:
Michał Szpak doprowadza fanki do ekstazy. "Byłam mokra dzięki tobie"
Jak dziś wygląda Fabian Duda z "Rancza"? Ależ on się zmienił
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!









