Tadeusz Müller to najstarszy syn słynnej restauratorki i gwiazdy TVN. Mężczyzna również zajął się gotowaniem i idzie mu to świetnie. Prowadził swego czasu także własny program kulinarny.
Syn Gessler promuje modę na zdrowe jedzenie i wegetarianizm. W swoim domu na Podlasiu własnoręcznie uprawiał warzywa pozbawione chemii. Nic więc dziwnego, że do tego miejsca miał wielki sentyment. Niestety, ostatnio doszło do ogromnego pożaru i dom doszczętnie spłonął. Tadeusz jest zdruzgotany tymi informacjami. W rozmowie z "Super Expressem" przyznał, że nawet nie był w stanie jechać na miejsce. "Jeszcze tam nie pojechałem, bo jestem zdruzgotany tym, co się stało. Ciężko będzie mi na miejscu oglądać to, co przez ostatnie dwa lata stworzyłem" - mówił łamiącym się głosem Tadeusz. Ogień rozprzestrzeniał się w ekspresowym tempie. Na miejscu pojawiło się 11 zastępów straży pożarnej.
Po ugaszeniu pożaru okazało się, że nie ma już czego zbierać...
"Konstrukcja główna została, ale w znacznej części jest nadpalona" - informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wysokiem Mazowieckiem.
Syn Gessler wziął na ten dom ogromny kredyt
To miało być miejsce na ziemi Tadeusza. Planował tam nie tylko mieszkać na stałe, ale i rozwijać swój biznes. Chciał założyć pensjonat, który byłby inwestycją na przyszłość.
Jak donosi "Super Express", na dom zaciągnął ogromny kredyt, a teraz z jego marzeń o ekologicznej farmie pozostały tylko zgliszcza i dług w banku.
Sam Muller przede wszystkim dziękuje sąsiadom za szybką reakcję i strażakom za to, że robili wszystko, co w ich mocy. "Jestem bardzo wdzięczny mieszkańcom okolicy, straży i wszystkim, którzy gasili pożar. Wyrażam ogromną wdzięczność za ich interwencję! To, że pojawiła się taka pomoc, jest dla mnie bardzo ważne" - mówi wyraźnie wzruszony.Syn Gessler dodaje, że trudno jest mu się po tym podnieść. Miał tyle planów związanych z tym domem. Wraz z narzeczoną planowali zorganizować tam swoje wesele. "Zawsze się zastanawiałem, czy jestem silną osobą. Teraz, w starciu z tą traumą, poznaję samego siebie i dowiaduję się, czy mam narzędzia, żeby sobie z tym poradzić i jak dalej funkcjonować, bo to jest najtrudniejsze pytanie. To przeszkoda w codziennym funkcjonowaniu i mojej pracy na kuchni" - dodaje.
"To jest jak strata bliskiej osoby. Jak strata członka rodziny" - podsumował.
Zobacz też:"Twoja Twarz Brzmi Znajomo" wstrzymana. Polsat podjął zdecydowane kroki
Prof. Gut: nie będzie zablokowania służby zdrowia w związku z piątą falą epidemiiDymisja Adama Niedzielskiego? Najnowszy sondaż










