Aktorka już od dłuższego czasi nie ma najlepszej passy.
W zeszłym roku przechodziła poważny kryzys małżeński, który omal nie zakończył się rozwodem, podupadła na zdrowiu, a jakby tego było mało, doszły jeszcze kłopoty finansowe.
Niedawno media donosiły, że Tori Spelling zaczęła z tego powodu pożyczać pieniądze od przyjaciół!
Wygląda na to, że teraz znalazła tymczasowe rozwiązanie, jak załatać dziurę w domowym budżecie.
Ponoć zdecydowała się wyprzedać cenne rzeczy osobiste, które zakupiła, kiedy jeszcze powodziło jej się nieco lepiej.
"Tori ma świadomość problemu" - mówi osoba z otoczenia aktorki w rozmowie z magazynem "Ok!".
Niedawno także przeprowadziła się wraz z rodziną do mniejszego domu.
Myślicie, że skoro nie narzeka na nadmiar propozycji aktorskich, zdecyduje się pójść do "normalnej" pracy?
Zobacz również:
