Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz poza "TzG"
Jubileuszowa edycja "Tańca z gwiazdami" wchodzi powoli w decydującą fazę. 30. odsłona przebojowej produkcji Telewizji Polsat od samego początku budzi wielkie emocje. Poziom rywalizacji jest niezwykle wyrównany, a przy okazji nie brakuje zaskakujących zwrotów akcji.
W siódmym odcinku "TzG" doszło do niespodziewanego przetasowania - Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz, którzy należeli do głównych faworytów w wyścigu po Kryształową Kulę, decyzją głosujących zostali wyeliminowali z programu.
Wywołało to spore poruszenie nie tylko wśród widzów, ale także jurorów oraz pozostałych uczestników. Kontrowersje wywołała też wypowiedź serialowej Bożenki, która nie szczędziła gorzkich słów.
"Bardzo ci dziękuję za twoją odwagę, za naszą odwagę, że zdecydowaliśmy się to zrobić, pomimo tego, że weszliśmy tu też prywatnie, co było cholernie trudne, daliśmy radę, przetrwaliśmy. Bardzo ci gratuluję całego postępu, który zrobiłeś, był ogromny. Tańczysz lepiej niż niejedna osoba tutaj, z czego jestem bardzo dumna" - podsumowała kąśliwie zaraz po ogłoszeniu werdyktu.
Tomasz Wygoda wskazuje faworytów "Tańca z gwiazdami"
Kto po odpadnięciu gwiazdy "Klanu" i jej partnera ma aktualnie największe szanse na zwycięstwo? O wskazanie swojego faworyta został ostatnio poproszony Tomasz Wygoda.
Chociaż juror nie zdecydował się na podanie jednego nazwiska, jego zdaniem trzy pary zdecydowanie wyróżniają się na tle pozostałych duetów.
"Kilka dziesiątek dałem, więc ja, ale też moi koledzy z jury nagradzamy na ogół bardzo wysoko i tutaj widzimy taką zgodność i konsekwencje też ich występów: Kasia, Maurycy, Wiktoria, a co będzie dalej, zobaczymy" - zdradził w rozmowie z "Faktem".
Przy okazji 51-latek odniósł się do wydarzeń z siódmego odcinka "TzG". Wygląda na to, że oceny widzów nie pokrywały się z ocenami jurorów.
"Niewątpliwie w tej naszej grupie, oni (Kaczorowska i Rogacewicz - przyp. red.) zajęli chyba drugie czy trzecie miejsce od końca. Byli gdzieś w połowie, troszkę poniżej średniej. Więc otwierając się na opinię publiczności, która ma bardzo dużo do powiedzenia, stało się, tak jak się stało. Widzieliśmy, że to mogło spotkać Basię albo Agnieszkę z Marcinem. My jednak uważaliśmy, że Agnieszka z Marcinem powinni jeszcze zostać. Dawaliśmy trochę mniej punktów Basi i Michałowi. Publiczność zadecydowała inaczej" - dodał w tym samym wywiadzie.
Tomasz Wygoda komentuje odpadnięcie Kaczorowskiej i Rogacewicza
Co zdaniem Tomasza Wygody wpłynęło na taką decyzję? Czy widzowie czuli się zmęczeni scenami czułości serwowanymi co odcinek przez aktorską parę?
"Nie wiem, jakie są komentarze (...). Niewątpliwie w życiu jest tak, że jakiś tam umiar zachowujemy. I nie chodzi o to, żebyśmy się kompletnie nie dotykali i nie okazywali sobie uczuć (...). Pewnie znajdą się osoby, które powiedzą, że tego jest trochę za dużo, bo taką publiczną przestrzeń gdzieś kreujemy, żeby ona była taka trochę zrównoważona. (...) Może tego środka zabrakło i może jednym się będzie podobało (...), a dla innych to będzie oburzenie" - podsumował rozmówca tabloidu.
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w każdą niedzielę w Polsacie i na Polsat Box Go.
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych









