Mężczyzna został w 2004 roku skazany wyrokiem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu na karę 25 lat pozbawienia wolności za zgwałcenie i zabójstwo 15-letniej Małgosi z Miłoszyc. Choć w trakcie procesu ani razu nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i powtarzał, że jest niewinny, jego słowom wierzyła wyłącznie rodzina.
Dzięki pomocy funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Remigiusza Korejwo w marcu 2018 roku wyszedł na wolność po 18 latach. Korejwo był pierwszą osobą, która po latach zaczęła drążyć w "sprawie miłoszyckiej" (o tych wydarzeniach opowiada film "25 lat niewinności"). 16 maja 2018 roku Sąd Najwyższy uniewinnił Komendę.
Przed Sądem Okręgowym w Opolu toczy się postępowanie o odszkodowanie i zadośćuczynienie za niesłuszny wyrok i odbywaną karę więzienia. Proces w tej sprawie rozpoczął się pod koniec lipca 2019 roku. Pełnomocnik Komendy żąda 18 milionów.
Na środową rozprawę (16 grudnia) wezwani zostali biegli z zakresu psychiatrii, psychologii i medycyny sądowej, którzy mieli uzupełnić przygotowane wcześniej opinie. Możliwe, że właśnie dziś Sąd Okręgowy w Opolu zamknie przewód i ogłosi wyrok w sprawie zadośćuczynienia, jakie Skarb Państwa będzie musiał wypłacić Komendzie.
18 milionów złotych zadośćuczynienia, o które walczy Tomasz, oznacza kwotę miliona złotych za każdy rok spędzony w więzieniu. Ubiega się także o blisko 812 tysięcy złotych odszkodowania (wyliczone na podstawie szacunkowych zarobków, jakie mogłyby wpłynąć na jego konto, gdyby miał możliwość wykonywania pracy).
