Wieczny chłopiec, jak określa się Tomasza Karolaka (44 l.), coraz częściej myśli o stabilizacji. Nawet jego stosunek do Violi (38 l.), matki ich dzieci: Leny i Leona, bardzo się zmienił.
Aktor dokonał ostatnio uroczystego otwarcia warszawskiej restauracji Elixir. Po części oficjalnej został poproszony przez znaną modelkę o zapozowanie do zdjęcia. Odmówił bez chwili wahania.
- Zaraz przyjdzie Viola, nie będę jej denerwował - powiedział stojącemu obok właścicielowi restauracji. Tak też się stało.
Był już późny wieczór, gdy jego ukochana, po utuleniu dzieci do snu, pojawiła się na imprezie. I choć do tej pory aktor nie palił się do wspólnych fotek, tym razem, czule przytulając Violę, pozował z nią fotoreporterom.
Wygląda na to, że cierpliwość Kołakowskiej, która wcześniej rzadko towarzyszyła mu na imprezach, została w końcu nagrodzona. Może już niebawem Karolak będzie nie tylko wzorowym ojcem, ale też mężem.
Wprawdzie dotąd unikał rozmów o ślubie, ale i to powoli się zmienia. Więc kto wie, czy wkrótce nie zabiją im weselne dzwony?
Zobacz również:
