Reklama
Reklama

Tomasz Karolak wyznał, że nigdy nie zaszczepił się przeciwko COVID-19. Figurski aż osłupiał

Tomasz Karolak (51 l.) dał się poznać jako koronasceptyk w sierpniu 2020 roku, gdy zadeklarował się na InstaStory jako przeciwnik maseczek ochronnych. Jak ostatnio wyznał w rozmowie z Michałem Figurskim, jego opinia na temat pandemii wynikała z faktu, że zachorował na COVID-19 jeszcze zanim stało się to powszechne.

Tomasz Karolak w sierpniu 2020 roku poskarżył się na InstaStory, że wyproszono go z Ikei za brak maseczki. Nie mógł zrozumieć, dlaczego ochrona sklepu nie daje wiary jego zapewnieniom, że jest zdrowy. 

Tomasz Karolak i Viola Kołakowska: ich poglądy na temat pandemii

Wtedy właśnie aktor został zaocznie wcielony do szeregów koronasceptyków, w czym znacząco pomógł fakt, że jego była partnerka, Viola Kołakowska, matka jego dwojga dzieci regularnie zamieszczała na Instagramie natchnione wpisy, w których przekonywała, że pandemia jest spiskiem Billa Gatesa z polskim rządem i ma na celu przymusowe wszczepienie wszystkim czipów albo wymordowanie ludzkości za pomocą szczepionki. 

Reklama

Karolak wprawdzie nie twierdzi jeszcze, że żaden koronawirus nie istnieje, ale w rozmowie z Michałem Figurskim w podcaście „NieZŁY pacjent” przyznał, że jego wątpliwości budzi nagłe zakończenie pandemii

"Uważam, że jest to rodzaj wirusowego zapalenia, ale wybuchła wojna w Ukrainie i nagle się skończył wirus". 

Viola Kołakowska i jad żaby zamiast szczepionki

Była ukochana Karolaka jest znacznie bardziej radykalna w swoich poglądach. Została nawet nominowana za nie do Biologicznej Bzdury Roku 2020, ale, niestety, konkurencja była zbyt silna i ostatecznie wylądowała dopiero na siódmym miejscu. 

Niezrażona porażką Viola podwyższyła poprzeczkę, informując publicznie, że przed COVID-19 zabezpieczyła się jadem amazońskiej żaby. Substancja ta, nazywana kambo lub sapo jest pozyskiwana ze skóry chwytnicy zwinnej i stosowana przez plemiona żyjące w amazońskiej dżungli. 

Zachwycona wymiotami i biegunką Viola poinformowała na Instagramie, że to dowód na oczyszczające działanie jadu i zupełnie nie przejęła się komentarzem lekarza, że myli oczyszczanie z rozpaczliwą walką o przetrwanie, jaką toczył jej organizm po tym, gdy zaaplikowała mu truciznę

Tomasz Karolak ujawnia, dlaczego się nie zaszczepił

Karolak zapewnia, że sam siebie nie widzi w pierwszym szeregu antyszczepionkowców, a jego dystans do szczepionek wziął się stąd, że dwukrotnie przeszedł COVID-19, jeszcze zanim zaczęto falę zachorowań nazywać pandemią:

"Nie jestem w pierwszym szeregu,  a niech mnie tak przedstawiają…Jak jest naprawdę? Ja się nie szczepiłem. Nie czułem tego. Dwa razy przechorowałem. Nie, raz się… nie, nie zaszczepiłem się…Nie czułem takiej potrzeby, zresztą te objawy, które miałem po koronawirusie, miałem jeszcze przed tym zanim nazwano tę pandemię koronawirusową. To się zaczęło jakoś luty, marzec, a ja już w styczniu cos takiego miałem i to przeszedłem, a potem przeszedłem to drugi raz w ciągu sekundy, więc nie widziałem potrzeby, żeby się jeszcze szprycować". 

Jak się okazało, Karolak wolał zaufać Violi, w każdym razie bardziej niż dyplomowanym lekarzom. W rozmowie z coraz bardziej osłupiałym Figurskim zachwala metody stosowane przez indiańskich szamanów:

"Ayahuasca, tak samo kambo, oczyszcza człowieka ze wszystkich rzeczy, które nie są jego. Czyli wszelkie złogi. No, niestety, chodzisz do toalety, albo nawet masz torsje. Różnie ludzie na to reagują...". 

Zobacz też:

Michał Figurski już po szczepieniu! „Pozdrowił” Violę Kołakowską

Karolak broni teorii Violi Kołakowskiej? Wyjawił, czy zaszczepił swoje dzieci!

Mijają trzy lata od ogłoszenia lockdownu w Polsce. Prof. Pyrć: "Byliśmy kompletnie nieprzygotowani"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Karolak | Violetta Kołakowska | Michał Figurski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy