Reklama
Reklama
Tylko u nas

To tam zamieszkają Anna i Robert Lewandowscy! Luksus jakich mało...

Transfer Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony to nie tylko rewolucja dla samego piłkarza, ale i jego rodziny. Jak w stolicy Katalonii odnajdzie się Ania? Gdzie będzie chodzić na zakupy i spędzać czas z dziećmi? Nasz reporter znajduje się na miejscu i dobrze zna tamte okolice. Ma kilka pomysłów.

Najnowsze informacje wskazują, że Lewandowscy zamieszkają w oddalonym od Barcelony o 35 kilometrów małym i uroczym Sitges. Jesteśmy jednak pewni, że zarówno Robert, jak i Ania, nie odmówią sobie jednak częstych wizyt w Barcelonie. A tam czeka już na nich moc atrakcji! 

Luksusowe zakupy

Sitges nie słynie raczej z bogatej oferty modowej, wręcz przeciwnie - największą modową okazją jest tam dorwanie pieczołowicie wykonanych podróbek popularnych marek, którymi lokalni sprzedawcy handlują nieopodal bajecznych plaż. Czy potrafimy wyobrazić sobie Anię, która skuszona atrakcyjną ceną decyduje się na zakup podróbki Hermesa? Zdecydowanie nie! Gwiazda kocha przecież luksus, a jako nowa przyjaciółka słynnych projektantów, w tym duetu Dolce & Gabbana, wręcz nie może sobie pozwolić na takie faux pas. 

Reklama

Szczęśliwie, w Barcelonie czeka na nią Passeig de Gràcia - jedna z najbardziej luksusowych alejek w mieście, gdzie znajdzie butiki m.in. Diora czy Prady, gdzie będzie mogła oddać się zakupowemu szaleństwu i wydać ciężko zarobione pieniądze na odzienie wierzchnie, dzięki któremu zaświeci najpełniejszym blaskiem podczas wywiadówek w szkole swoich pociech w Sitges.

Są jednak pewnie zagrożenia - przeglądając recenzje ekskluzywnych barcelońskich butików nie trudno trafić na opinie, że obsługa jest tam często bardzo arogancka i z wyższością odnosi się do klientek, które nie mówią po hiszpańskim. Ania, zanim wydasz euro na Dolce, pobierz aplikację Duolingo! 

Treningowy krajobraz

Wszyscy doskonale wiemy, jak ważne miejsce w życiu Ani Lewandowskiej zajmuje sport - to w końcu jedna z najpopularniejszych trenerek w Polsce. W słonecznej Barcelonie ciężko jednak będzie jej się wybić - to miasto, w którym panuje absolutny kult ciała, a widok idealnie umięśnionych, roznegliżowanych ciał to radosna codzienność. Nie zmienia to faktu, że żona Roberta będzie musiała tworzyć nowy kontent dla swoich obserwatorek i tutaj mamy dla niej dobrą informację - za tło tych treningów będą służyć najpiękniejsze widoki, które można sobie wyobrazić. 

Coś nam mówi, że mieszkańcy Barcelony spotkają ćwiczącą Anię i biegającą za nią z telefonem asystentkę w Parc de la Ciutadella, gdzie często spotykają się fani fitnessu i oddają się intensywnemu treningowi na tle pięknej zieleni i efektownej fontanny połyskującej złotem. Czy to nie jest marzenie każdej influencerki?! Chcielibyśmy zobaczyć Lewandowską przy hotelu W na Barcelonecie, gdzie często odbywają się spontaniczne treningi grupowe, do których dołączają przechodnie. Może to jest jakiś pomysł na rozkręcenie biznesu w Katalonii?

Raj dla influencerki

Jest jedna rzecz, o którą Ania Lewandowska w Barcelonie absolutnie nie będzie musiała się martwić - sweet fotki na Instagram. Stolica Katalonii jest wymarzonym miejscem dla każdej szanującej się influencerki, bo możliwości na zrobienie tam uroczego lub efektownego zdjęcia praktycznie się nie kończą. 

Obstawiamy, że na pierwszy ogień w przypadku Anny pójdzie Park Guell - jedna wizyta, przy bilecie kosztującym zaledwie 10 euro, może przynieść minimum kilkanaście różnych zdjęć, na punkcie których internautki po prostu oszaleją i zostawią tysiące lajków. Podobnie rzecz ma się z legendarną Sagradą Familią - wizyta tam to nie tylko przeżycie duchowe, ale i doskonała okazja na wyprodukowanie kolorowego kontentu na widok którego polskie celebrytki zzielenieją z zazdrości i zabukują najbliższy lot do Barcelony. Koszt to wprawdzie aż 20 euro, ale mamy dla Ani pro tip: jeśli przyjdzie do Sagrady na poranną niedzielną mszę, po jej zakończeniu może zostać w świątyni i zwiedzić ją za darmo. Aniu, nie dziękuj!

Instagram prawdziwej barcelońskiej influencerki nie obędzie się bez zdjęcia na tle panoramy miasta. A to najlepiej zrobić na terenie bunkrów Carmel - bardzo lokalnie, momentami niebezpiecznie, ale efekt końcowy wart zachodu. I to nie tylko słońca.

Luksusowe zakupy

Jeśli mamy pewne obawy dotyczące aklimatyzacji Anny Lewandowskiej w Barcelonie, to z pewnością dotyczą one jej podejścia do jedzenia i diety. Katalonia słynie z pysznej, ale tłustej kuchni, gdzie wszystko jest smażone i daleko jej do spełnienia wymogów ludzi mających obsesję na punkcie bycia fit. Kto wie, być może Ania zrobi rewolucję we wspólnocie i śladem przepisów na zupę z kasztanów i fit wersji pączków, które proponowała Polakom, znajdzie również alternatywy dla kuchni katalońskiej? Szczerze mówiąc, chcielibyśmy zobaczyć miny lokalsów, którym Lewandowska obwieszcza, że zrobi tradycyjną paellę na oleju kokosowym z ryżem ugotowanym na parze...

Przychodzimy jednak z ratunkiem - jeśli żona Roberta nie będzie mogła już znieść widoku tłuściutkich ziemniaczków patatas bravas, a tapas to będzie dla niej o kilka kalorii za daleko, znajdzie kilka zdrowych knajpek, w których jej wysokie kulinarne wymagania powinny zostać spełnione, w tym bardzo popularna Honest Greens, która ma aż trzy punkty w stolicy Katalonii. A jak Robertowi zamarzy się wegański burgerek, to wystarczy wysłać helikopter do uroczo brzmiącej knajpki Vrutal, która słynie z takich przysmaków.

Smacznego!

Królewski wypoczynek

Nie samą pracą i zakupami człowiek żyje, każdy zasługuje na odpoczynek. A miejsc do tego w Barcelonie nie brakuje i, nie ukrywajmy, najważniejszym punktem jest plaża. Najbardziej popularna to Barceloneta, zlokalizowana przy Hotelu W, gdzie można zaznać zarówno trochę relaksu, jak i luksusu. Wprawdzie Ania i Robert nie będą mogli liczyć na szczególną anonimowość, ale gdyby tylko zechcieli pozwolić sobie na prawdziwe doświadczenie kultowe plaży, to wizyta na części nudystycznej jest wręcz obowiązkowa.

Kolejna propozycja może wydać się nieco kontrowersyjna, ale od zapachu marihuany w Barcelonie Lewandowscy z pewnością nie uciekną. W mieście znajduje się, mocno obiecujący już z nazwy, Relax BCN Weed Social Club, gdzie można oddać się skosztowaniu popularnego zioła i po stresach związanych z pracą, treningami i meczami, po prostu odetchnąć. Nie zachęcamy, ale informujemy!

Można też po prostu udać się do jednego z malowniczych parków, ale i tutaj trzeba uważać - w 2021 podczas takiego relaksu Shakira, niebawem już eks żona piłkarza Barcelony, Gerarda Pique, została zaatakowana i okradziona przez... dziki. Nie jest lekko.

Mimo wszystko, Hiszpania to jeden z wymarzonych kierunków milionów turystów i imigrantów na całym świecie. Wszystko wskazuje na to, że i Anna Lewandowska odnajdzie się tam fantastycznie - o ile skorzysta z naszych profesjonalnych porad. Trzymamy kciuki!

***

Zobacz także:

Anna Lewandowska o ciężkiej pracy, przyjemnościach i inspiracjach. "To, co robię, ma sens"

Tak Lewandowską przedstawili w FC Barcelona. Coś tu ewidentnie poszło nie tak

"Taniec z gwiazdami": Znamy cały skład nowej edycji! Ostatnie nazwisko może zaskoczyć

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Robert Lewandowski | Anna Lewandowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy