Reklama
Reklama

To nie były plotki ws. Górniak. Po wielu latach nagle sama potwierdziła: "Ludzie tego nie wiedzą"

Edyta Górniak zmienia wizerunek. Diwa pojawiła się niedawno podczas na kabaretowej Polsatu, gdzie nawiązała do swojego słynnego wykonania hymnu sprzed lat. Teraz sama przyznała, że uwielbia śmiać się z siebie.

Wykonanie hymnu przez Edytę Górniak podczas Mistrzostw Świata w 2002 roku jest do dziś pamiętane przez Polaków. Artystka zdecydowała się wówczas na dość osobliwą interpretację pieśni, co spotkało się z falą negatywnych komentarzy ówczesnej prasy.

Od incydentu minęło już 23 lata, przez co Edyta Górniak zdążyła już nabrać sporo dystansu. Gwiazda niedawno zaskoczyła publiczność podczas Świętokrzyskiej Gali Kabaretowej Polsatu, kiedy to znienacka wtargnęła na scenę, aby pożartować z porażki sprzed lat.

Reklama

Edyta Górniak ma do siebie dystans

Piosenkarka wyjaśniła w rozmowie z "Super Expressem", że pojawienie się na kabaretowej gali Polsatu było całkowicie jej pomysłem.

"Bardzo się lubię śmiać z siebie i z życia. Ludzie tego nie wiedzą, bo nie ma wielu okazji, żeby pokazać to oblicze. U nas wszystko jest bardzo serio. Nie mamy programów rozrywkowych. Przydałyby się takie. A ja uwielbiam się śmiać i uwielbiam rozśmieszać ludzi. Zaproponowałam swój udział w kabarecie i Polsat się bardzo ucieszył. To było dla mnie super fajne" - ujawniła.

Dziennikarz brukowca odniósł się też do niedawnych słów Górniak. "Ostatnio powiedziałaś, że zaśpiewasz ponownie 'To nie ja' tylko za milion dolarów. Teraz dodałaś, że za tyle samo zgodzisz się znów zaśpiewać hymn. Jak myślisz, za który z nich prędzej ci tyle zapłacą?" - zapytano Edytę.

Diwa odpowiedziała wprost: "Myślę, że milion dolarów za 'Ewkę' może się kiedyś trafi. A w drugą stronę, może ktoś przyjdzie i da mi dwa, żebym hymnu już nie śpiewała. Ja wezmę te pieniądze".

Edyta Górniak kończy z wizerunkiem diwy

Górniak w tym samym wywiadzie nawiązała też do stroju, w jakim wystąpiła podczas "Przeboju lata Radia Zet i Polsat". 

Kostium wokalistki był znacznie bardziej "zrelaksowany" od tych, w których pojawiała się przez ostatni czas. 

Jak sama przyznała - poczuła się zmęczona wizerunkiem diwy.

"Ciągle się czułam przebrana. Oczywiście scena ma swoje wymogi, ale dzisiaj młode pokolenie wprowadziło inny rodzaj mody i poczułam, że ja też mogę być dziewczyną, a nie ciągle diwą" - wyznała z uśmiechem.

Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Czytaj też:

Zachowanie Allana nie podoba się Górniak. "Nie lubię tego"

To jednak nie były tylko plotki o synu Górniak. Allan Krupa podjął ostateczną decyzję, nagły zwrot akcji

Edyta Górniak nieoczekiwanie potwierdziła plotki. "Takich kłótni jak my, to nie ma nikt"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Górniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy