Reklama
Reklama

To koniec sprawy zastrzelenia kobiety przez Aleca Baldwina? Prokuratura zabrała głos. To przez nowe dowody!

Alec Baldwin 31 stycznia został postawiony w stan oskarżenia za nieumyślne spowodowanie śmierci Halyny Hutchins i "lekkomyślne" zlekceważenie zasad bezpieczeństwa na planie filmu "Rust". Prokuratura zapowiada jednak wycofanie zarzutów karnych przeciwko aktorowi. Wszystko dzięki nowym dowodom.

Alec Baldwin mail stanąć przed sądem za nieumyślne zabójstwo

Alec Baldwin chyba może odetchnąć z ulgą. Wygląda na to, że jego kłopoty z prawem wkrótce się skończą. Przypomnijmy, że w październiku 2021 roku podczas zdjęć do westernu "Rust" doszło do tragicznego w skutkach incydentu. W trakcie kręcenia jednej ze scen, Alec Baldwin wycelował broń i wystrzelił w stronę kamery. Niestety z niewiadomych jak na razie powodów filmowy rekwizyt był załadowany ostrą amunicją.

Reklama

W wyniku zdarzenia ranni zostali: reżyser filmu Joel Souza oraz operatorka Halyna Hutchins. Reżyser wyszedł cało z wypadku, kamerzystki niestety nie udało się uratować. Baldwin był przekonany o swojej niewinności. Wersję aktora potwierdzają też liczne nagrania z planu. Jednak to nie przekonało prokuratury, która w styczniu tego roku postawia mu zarzuty, podobnie jak specjalistce od broni Hannie Gutierrez-Reed. Obojgu groziło 18 miesięcy pozbawienia wolności.

Zwrot w sprawie Aleca Baldwina

W ostatnich godzinach prokuratura zajmująca się sprawą wypadku na planie filmu "Rust" wydała oświadczenie, z którego wynika, że wycofa zarzuty wobec Aleca Baldwina.

"Pojawiły się nowe fakty, które wymagają dalszego śledztwa i analiz balistycznych" - przekazała prokuratura. Podkreślono jednak, że nie zwalnia to aktora z odpowiedzialności, gdyż po zbadaniu nowych dowodów może dojść do ponownego postawienia go w stan oskarżenia. Obrońcy Baldwina są jednak dobrej myśli.

"Cieszymy się, że podjęto decyzję o umorzeniu sprawy przeciwko Alecowi Baldwinowi. Powinno zostać przeprowadzone porządne śledztwo w sprawie faktów i okoliczności tego tragicznego zdarzenia" - oświadczyli prawnicy Baldwina.

Alec Baldwin wcześniej zawarł ugodę z rodziną zmarłej operatorki

Sprawa karna za śmiertelny wypadek na planie to jedno. Wcześniej rodzina zmarłej operatorki Halyny Hutchins pozwała Aleca Baldwina. Aktor jednak dogadał się z krewnymi poza salą sądową. Jak podała telewizja CNN - Matthew Hutchins, mąż ofiary, został producentem wykonawczym filmu oraz otrzymał z tego tytułu część zysków z westernu. Dzięki ugodzie sprawa cywilna została umorzona.

"Doszliśmy do porozumienia, zatwierdzonego przez sąd. Nie jestem zainteresowany wzajemnym oskarżaniem się czy przypisywaniem winy - producentom lub panu Baldwinowi. Wszyscy wierzymy, że za śmiercią Halyny stał po prostu tragiczny wypadek. Jestem wdzięczny, że producenci zebrali się, aby złożyć hołd jej pracy" - napisał w oficjalnym oświadczeniu sam Hutchins.

Zobacz też:

Alec i Hilaria Baldwinowie mają 7 dzieci. Postanowiła drastycznie przerwać ten pochód ciąż!

Alec Baldwin dogadał się z rodziną Halyny Hutchins. Co dostali?

Wyszła za mąż dla "zielonej karty". Ukrywała, że jest lesbijką

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Alec Baldwin | Halyna Hutchins
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama