Księżna Camilla odkąd poślubiła księcia Karola, mieszkała z nim w różnych wiejskich posiadłościach, od Aberdeen począwszy, a skończywszy na Gloucesteshire. Okazuje się, że żona Karola miała chrapkę na jeszcze jedną lokalizację... i to jaką! Mowa oczywiście o zamku Windsor.
Camilla nigdy nie ukrywała, że to właśnie zamek jest jej ulubioną rezydencją. Zagraniczne tabloidy donoszą, że naciska na wprowadzenie się do niego, podczas gdy Karol najprawdopodobniej będzie pełnić obowiązki regenta królowej Elżbiety II.Jak donosi jednak "New Idea", księżna będzie musiała obejść się smakiem. Okazuje się, że ubiegł ją już książę William. Plotkuje się, że to wnuk królowej wprowadzi się z rodziną do pałacu, w trakcie poszukiwań nowej rezydencji bliżej Londynu, niż obecny Anmer Hall.
Camilla jest wściekła. Poślubiła przyszłego króla, a jej prośba o zamieszkanie w Windsorze została usunięta i odrzucona przez Elżbietę II. I to bez namysłu! - twierdzi źródło magazynu.
Żonie przyszłego króla nie pomaga również fakt, że opinia publiczna niespecjalnie za nią przepada. Jedynie 13% Brytyjczyków akceptowałoby Bowles jako Królową, 41% zaakceptuje tytuł Jej Królewskiej Mości Księżnej Małżonki, a 28% uważa, że w ogóle nie powinna mieć żadnego tytułu.Czy kiedykolwiek zamieszka na zamku? Szanse są coraz mniejsze.












