Jan Śpiewak bez ogródek skomentował słowa Wieniawy
Zaangażowanie w wybory wśród gwiazd jest uznawane za ważny głos w sprawie, choć ci nie zawsze wiedzą, jak ugryźć temat, by nikomu nie zajść za skórę... W podobnej sytuacji znalazła się Julia Wieniawa, gdy dołączyła do akcji "Polki na wybory".Młoda gwiazda opublikowała filmik zachęcający do głosowania. Julia wprost zwróciła się do Polek, by nie rezygnowały z prawa do głosu, który mają i powinny go używać w walce o taki kraj, jakiego pragną. Julia wyraźnie podkreśliła opcję wyboru. Spytała nawet retorycznie, czy fanki lubią mieć wybór ubrań w szafie albo posiłków w restauracyjnym menu...
Jan Śpiewak wprost o porównaniu Wieniawy
To bardzo nie spodobało się Janowi Śpiewakowi, który w social mediach nie krył swojego zniesmaczenia:"Porównanie wyborów politycznych do zakupów czy pójścia do restauracji pokazuje, jak liberałowie i bogaci wyobrażają sobie demokrację".Udostępnił też opinie swoich obserwatorów, którzy mu po prostu... przyklaskują. Według nich temat jest zbyt poważny, by traktować go w ten sposób. To zresztą nie pierwszy raz, gdy Janek skrytykował wyborcze zaangażowanie celebrytów.Niektórzy znajdujący się poza stałym gronem jego fanów zauważają, że opinia na temat Wieniawy jest nieco niesprawiedliwa. Podkreślają, że wokalistka i aktorka była aktywna już przy okazji wyborów w 2019. Nawiązywała do tematów nawet podczas ważnych gali i wywiadów z największymi portalami w kraju.
Julia Wieniawa nie kryła zniesmaczenia. Podzieliła się komentarzem
Wygląda na to, że pewne nieścisłości w logice znanego aktywisty zauważyła sama Julia, ponieważ podzieliła się z Pudelkiem krótkim podsumowaniem "afery":"Porównałam wybory do podejmowania codziennych decyzji jako zwykłe, proste zobrazowanie tego, jak dobrze jest w ogóle mieć wybór. Kierowałam te słowa przede wszystkim do młodych kobiet, które nie interesują się na co dzień polityką i nie chcą iść głosować. Jeżeli zbagatelizujemy pójście na wybory, to za chwilę małymi krokami zostaniemy okradzione z prawa wyboru w o wiele ważniejszych sprawach".
Aktorka podkreśliła, że jej porównanie nie miało na celu nikogo urazić."Poza tym, porównanie do zakupów niby błahe, ale w sumie jak się temu bliżej przyjrzeć, to jeszcze nie tak dawno temu w Polsce pokolenie moich rodziców nie miało możliwości swobodnego wybierania produktów w sklepie" - zauważyła.
W social mediach gwiazd nastała cisza jak makiem zasiał. Co prawda, są aktywni, jednak nie poruszają już tego tematu. Wieniawa w najnowszych materiałach pokazała, że jest na planie filmowym, a Jan Śpiewak skomentował sytuację rynku mieszkaniowego w Polsce. Widocznie temat sposobu przekazywania komunikatów przez Wieniawę został już "zamknięty".
Czytaj też:
O majątku Wieniawy krążą legendy. A taka jest prawda
Elżbieta Zapendowska o początkach "Idola". "Zarabialiśmy straszne pieniądze"
