Taylor Swift ledwo wydała płytę i się zaczęło. Miała skopiować utwór Luny
Tuż po premierze nowego albumu Taylor Swift fani błyskawicznie odkryli podobieństwa między jej utworem a piosenką Luny, która w zeszłym roku wystąpiła na Eurowizji. Polka odpowiedziała pozytywnie na całe zamieszanie, traktując to jako znak od losu i dowód na siłę inspiracji między artystami.
Zgodnie z przewidywaniami nowy album Taylor Swift robi furorę wśród słuchaczy. Choć część recenzentów ściga się w złośliwościach, piosenkarce już udało się zdobyć rekord sprzedażowy w pierwszym tygodniu. Tymczasem po internecie krąży rolka stawiająca tezę, że jeden z utworów na płycie Swift do złudzenia przypomina eurowizyjny utwór Luny "The Tower".
W mediach społecznościowych nie brakuje głosów słuchaczy, którzy twierdzą, że Taylor Swift skopiowała piosenkę polskiej artystki.
- "To dosłownie jest identyczna linia melodyczna, tylko jest wolniej. Co jest",
- "Ta piosenka Luny to pierwsze, o czym pomyślałem, kiedy usłyszałem utwór Taylor",
- "To zabawne",
- "Ona ściąga z wielu artystów, ale ludzie tego nie słyszą" - czytamy w komentarzach pod rolką na TikToku.
Co na to sama Luna? Polska gwiazda odniosłaś się już na łamach Plotka. W swoim stylu wyznała, że to znak.
"Odbieram to jako piękny znak (...). Wierzę, że muzyka krąży między artystami jak energia i czasem spotyka się w podobnych miejscach. Kto wie, może nasze muzyczne drogi z Taylor kiedyś naprawdę się spotkają" - wyjaśniła Luna.
Zobacz też:
Luna narzeka na niepowodzenia. Status materialny przeszkadza jej w muzycznej karierze
Miał być ślub z pompą, a tu takie wieści. Jest inaczej niż ludzie myśleli