Mimo że "Taniec z gwiazdami" ma za sobą wiele edycji, to chyba jeszcze nikt nie wzbudzał w programie takich emocji jak Justyna Żyła. Pierwszy występ na parkiecie byłej żony skoczka spotkał się z miażdżącą krytyką ze strony jurorów.
Rzeczywiście, trudno było nie zauważyć, że Justyna była bardzo pogubiona w tańcu i myliła kroki. Nawet jej trener, Tomasz Barański, przyznał, że było naprawdę źle.
"Nasz debiut był najgorszym występem w historii "Tańca z Gwiazdami". Niestety, muszę to powiedzieć z pełną odpowiedzialnością" - mówił w rozmowie z "Fleszem".
On i Justyna już dawno odpadli z show. Z jednej stronie Żyle było przykro, ale z drugiej cieszyła się, że wyjeżdża z Warszawy i wraca do Wisły, do domu i dzieci.
Tym większe zdziwienie może budzić fakt, że ostatnio eksżona Piotra Żyły postanowiła wrócić do stolicy. Ku zaskoczeniu wielu pojawiła się na widowni "Tańca z gwiazdami". Stamtąd dopingowała innych uczestników programu.
***Zobacz więcej materiałów:
