Iga Świątek wyjechała na wakacje
Iga Świątek zajęła pierwsze miejsce na Wimbledonie, osiągając wynik, który nie padł tam od 114 lat. Na korcie nagrodę wręczyła jej księżna Kate, która w krótkiej rozmowie podzieliła się z nią cenną radą.
"Cudowne, niezwykłe osiągnięcie, bardzo dobra robota. Gratulacje i ciesz się tym. Ciesz się świętowaniem w domu. Upewnij się, że masz trochę czasu na odpoczynek" - poradziła jej księżna.
Świątek wiedziała, że jest to niezbędne przed kolejnymi zawodami. Jej trener przygotowania fizycznego, Maciej Ryszczuk, ogłosił, że Igę czeka pięć dni odpoczynku od tenisa. To niewiele, ale nasza sportsmenka wykorzystała je w pełni.
Iga Świątek odpoczywała nad morzem
Po powrocie do domu Iga nie czekała długo. Udała się na zasłużone wakacje nad Bałtykiem. Już kilka dni temu pokazała kilka kadrów z błogiego urlopu. Tenisistka nie mogłaby jednak zrezygnować z aktywnego wypoczynku - uwieczniła na fotografiach, jak pędzi po morzu na skuterze wodnym czy motorówce i pływa. Oczywiście nie zabrakło chwil wytchnienia na plaży.
Iga wybrała się nad Bałtyk z dwiema koleżankami oraz jej siostrą Agatą. Po pięciu dniach pokazała kolejne zdjęcia - na jednym z nich widać, jak cała czwórka cieszy się słońcem na pięknym jachcie. Odwiedziły też Gdańsk.
"Wypoczęta, uśmiechnięta, z niesamowitymi wspomnieniami. Rozpocznijmy kolejny rozdział tego sezonu" - napisała na Instagramie.
Iga Świątek przygotowuje się do kolejnych zawodów
Świątek już niedługo wystąpi na kolejnych zawodach. Najpierw czeka ją WTA 1000 w Montrealu (28 lipca) i Cincinnati (4 sierpnia). Później zaczyna się oczywiście US Open za oceanem. Trener zawodniczki wyjawił, że cały zespół wyjedzie do Montrealu wcześniej, by przyzwyczaić się do innej strefy czasowej i tamtejszych kortów.
Na US Open Igę czeka spore urozmaicenie. Poza rozgrywkami singlowymi wystąpi także w mikście, gdzie będzie jej towarzyszył Norweg Casper Ruud. Tenisistka już od dawna ma z nim świetne relacje i bardzo chwaliła jego życzliwe i sympatyczne usposobienie.
Zobacz też:
Niespodziewany zwrot ws. Igi Świątek. "10 lat i nic z tego"
