Willa Kaczyńskiego to jedno z najbardziej znanych i najpilniej strzeżonych miejsc na warszawskim Żoliborzu.
Do środka wstęp mają jednak tylko zaufane osoby i członkowie rodziny.Wiele zastanawia się, jak mieszka jedna z najważniejszych osób w polskiej polityce. Z zewnątrz dom wygląda dość skromne. Czy to jednak pozory i może w środku jest jakby luksusowo?"Żyję skromnie, a nawet bardzo skromnie, jak na człowieka znanego w Polsce i także trochę poza nią" - mówił w wywiadzie dla "Sieci" sam Jarosław. Kuzyn prezesa PiS potwierdza te słowa. W rozmowie z "Super Expressem" przyznaje, że rzeczywiście nie ma czym się tam zachwycać. "W domu Jarka nie ma przepychu. To normalne, zwyczajne, aż za normalne mieszkanie. Jest tam dużo książek. Książki, książki i jeszcze raz książki. I do tego wszystkiego jeszcze książki! Jakich byśmy nie wymienili książek, to one tam są. My jesteśmy z jednej rodziny. I ja w swoim domu, który jest troszeczkę inny niż Jarka, bo ja jestem artystą, doliczyłem się około 5 tysięcy książek. W domu Jarka tyle nie ma książek, ale jak mówię, jest ich bardzo dużo" - zdradza tabloidowi Jan Maria Tomaszewski.

Kuzyn nie może się za to doliczyć pupili prezesa. "Jest oczywiście telewizor, meble są również. To normalny dom. W domu Jarka są też chyba dwa koty. U nas w rodzinie zawsze były zwierzęta. W domach inteligenckich, czy tzw. domach starej inteligencji, zawsze były zwierzęta i książki" - zapewnia.
Nie myślcie sobie jednak, że w środku jest kiczowato. Wszystko urządzone jest ze stylem..."Cepelii u prezesa nie ma. Są obrazy, pamiątki i raz jeszcze powtarzam: jest mnóstwo książek!" - dodaje.
Chcielibyście kiedyś odwiedzić prezesa w domu?



***








