Szulim wie, co myślą o niej ludzie - że jest "pustą napompowaną lalą, złą i wredną, a do tego głupią jak but". Ma na to proste wytłumaczenie. "Mamy takie społeczeństwo, które kocha nienawidzić" - tłumaczy magazynowi "SHOW".
Prezenterka mówi jednak, że "nie jest w stanie ogarnąć swoim małym umysłem", dlaczego ludzie tak bardzo się jej czepiają. Żartuje, że internautom narazić można się wszystkim.
"Na przykład operacją plastyczną, po której w zasadzie powinno się natychmiast poddać eutanazji, bo człowiek staje się niegodny tego, by żyć i stąpać po tej ziemi" - wyznaje z ironią.
"Bycie zadowolonym z siebie też nie jest najlepiej widziane" - dodaje.
Pewnym sposobem na przypodobanie się internautom jest natomiast jej zdaniem publiczne snucie marzeń o dużej rodzinie oraz płodzenie i rodzenie dzieci, a także bycie porzuconą przez męża.
Czytaj więcej:
