Reklama
Reklama

Szok w "Rolnik szuka żony". Faworyt Agnieszki wyznał gorzką prawdę

Agnieszka z "Rolnik szuka żony" ogromnie zawiodła się na swoim faworycie. Okazało się, że mężczyzna nie napisał do niej listu pod wpływem nieodpartego uroku rolniczki. Programy randkowe to jego sposób na samotność.

"Rolnik szuka żony" to jeden z popularniejszych programów TVP. Najnowsza edycja pełna jest zaskakujących zwrotów. Artur - ulubieniec widzów już zdecydował, że chce budować związek z Sarą, a Dariusz myśli poważnie o Nicoli. Spore zainteresowanie wzbudza Waldemar, u którego co chwilę wybucha niwy skandal. U Ani i Agnieszki też wiele się dzieje. Ta ostatnia przeżyła prawdziwy szok. Co się stało?

Reklama

"Rolnik szuka żony 10". Agnieszka odesłała Mateusza i poszła na randkę z Jankiem

Agnieszka z "Rolnik szuka żony 10" zaprosiła na swoje gospodarstwo Irka, Janka i Mateusza. Temu ostatniemu mocno kibicowali widzowie po pierwszych odcinkach programu. Agnieszka jednak była niezadowolona z jego postawy. Miała pretensje o brak inicjatywy i bezradność, jak na przykład wtedy, gdy dała swoim kandydatom zadanie skręcenia ławki.

W ostatnim odcinku Agnieszka zdecydowała się pożegnać z Mateuszem. Jej faworytem był Irek. Janek z kolei bardzo ją rozśmiesza, ale rolniczka wyraźnie dawała znać, że choć dobrze się bawi, to chyba niekoniecznie chodzi jej o znalezienie żartownisia, tylko kogoś w kim będzie miała oparcie.

"Rolnik szuka żony 10". Faworyt Agnieszki wyznał gorzką prawdę

Agnieszka z "Rolnik szuka żony 10" wiele sobie obiecywała po randce z Ireneuszem. Niestety ogromnie się zawiodła. Chciała go lepiej poznać, więc zapytała, dlaczego 47-latek jest sam. Kandydat najpierw zaczął opowiadać o swoich dotychczasowych związkach, a potem zdobył się na szczerość i wyznał, że udział w "Rolnik szuka żony" to dla niego nie pierwsze takie doświadczenie. Wcześniej miał próbować swoich sił w innych formatach — i to kilkukrotnie.

"Brałem już kiedyś udział w programach randkowych. To było kilka lat temu, warto próbować różnych sposobów. Możemy powiedzieć, że to mój czwarty program. Napisałem do ciebie nie po to, żeby się pokazać, czy zabłysnąć" - wyznał Ireneusz.

Agnieszka nie kryła, że to wyznanie było dla niej szokujące. Liczyła, że Irek napisał do niej, bo mu się spodobała, a nie dlatego, że randkowe programy to jego sposób na życie.

"Nie mam pojęcia, dlaczego on tu jest. Trochę mnie to rozczarowało " - mówiła Agnieszka po randce. 

Po tej randce notowania Janka rosną. Agnieszka coraz przychylniej patrzy na jego poczucie humoru.

"Czasami jest bardzo zabawny. W tym szaleństwie jest metoda. Czasami przeplata te żarty takimi wartościowymi rzeczami"

Zobacz też:

Naraził się Agnieszce z "Rolnika". Dała mu jeszcze jedną szansę

Skandal w "Rolnik szuka żony". Oczarował Agnieszkę, a widzowie ostrzegają

"Rolnik szuka żony": Widzowie nie polubili nowej uczestniczki. "Dlatego jest ciągle sama"

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy