Sylwia Bomba, jedna z gwiazd programu „Googlebox”, którego tajemnica sukcesu tkwi w tym, że zwykli ludzie siedzą przed telewizorami i komentują to, co zobaczyli, lubi epatować na Instagramie kreacjami odważnie eksponującymi dekolt i nogi. Między innymi dzięki temu udało jej się zgromadzić ponad 800 tysięcy obserwujących na Instagramie.
Ma także zadatki na „instamatkę”. Swoją córkę Antosię chętnie stylizuje i pokazuje na Instagramie. Największym powodzeniem cieszą się zdjęcia, na których mama i córka ubrane są w identyczne kreacje.
Jeszcze rok temu Bomba chwaliła się starannie urządzony pokoikiem Antosi, a potem nadeszła seria nieszczęść. W maju zeszłego roku Sylwia podjęła decyzję o rozstaniu z Jackiem Ochmanem, swoim partnerem i ojcem Antosi. Musiała wyprowadzić się do nowego mieszkania, zamartwiając się, jak te wszystkie nagłe zmiany odbiją się na córeczce. Jak się pocieszała w jednym z wywiadów, na szczęście Antosia jest jeszcze zbyt malutka, by zrozumieć, co właściwie się stało:
Nie rozumie, dlaczego ma nowy pokój - po prostu jej się podobało. Czasem tylko pyta, dlaczego tata mieszka tam, a ona tu. Mówię jej, że kiedyś z nią o tym porozmawiam.
W udzielonym miesiąc po rozstaniu wywiadzie dla „Party”, Bomba ujawniła, że chociaż wyprowadziła się już z domu byłego partnera i wynajęła własne mieszkanie, to planują z Jackiem dzielić się opieką nad Antosią. Zgodnie uznali, że najważniejsze jest to, by córeczka w jak najmniejszym stopniu odczuła rozstanie rodziców:
Walczyłam o tę miłość do końca. Chciałam, by moja córka miała pełną rodzinę. Nie udało się, ale zrobię wszystko, by była szczęśliwa.
Sylwia Bomba pokazała zdjęcie z córką
Jak ujawnili ostatnio znajomi Sylwii, w praktyce wyszło tak sobie. Sygnały, że nie do końca może liczyć na byłego partnera w opiece nad córką, pojawiły się w trakcie treningów do „Tańca z gwiazdami”. W rozmowie z Pomponikiem wyznała, że pod jej nieobecność dzieckiem zajmuje się jej mama.
Kilka dni temu na Sylwię i jej córeczkę spadł kolejny cios. Wyszło na jaw, że jej były partner, ojciec Antosi nie żyje. Wtedy znajomi Bomby ujawnili, że z powodu problemów osobistych Jacek Ochman zaniedbał kontakty z córką i nie widywał jej co najmniej przez trzy miesiące przed swoją śmiercią.
Chociaż Bomba i Ochman od roku nie byli parą, to jednak ciągle łączyło ich wspólne dziecko. Po śmierci byłego partnera Sylwia całkowicie skupiła się na córeczce. Ostatnio zamieściła na Instagramie wspólne zdjęcie z Antosią, bez żadnego słowa komentarza.
Zobacz też:
Sylwia Bomba skarcona przez działaczy Znicza Pruszków. „Jacek był cudownym człowiekiem”Sylwia Bomba potwierdziła śmierć Jacka Ochmana. "Żadne słowa nie wyrażą tego, co teraz czujemy"
Maja Hyży pokazała, jak karmi piersią małą córeczkę

***








