Sylwia Bomba pokazała "ukochanego". Fani osłupieli...

Sylwia Bomba, gwiazda programu „Gogglebox”, którego tajemnica sukcesu tkwi w tym, że zwykli ludzie siedzą przed telewizorami i komentują to, co zobaczyli, w lipcu zeszłego roku rozstała się  z  ojcem swojej jedynej córki, Antosi.  

Okazało się, że miłość, która romantycznie rozpoczęła się 5 lat wcześniej w centrum handlowym, już się wypaliła. Przy okazji wynikło trochę zamieszania, bo Sylwia najpierw zapewniała o swojej dyskrecji i stanowczo uprzedziła, że nie będzie rozmawiać na ten temat, ani roztrząsać przyczyn rozstania w kolorowych magazynach, a potem jednak zmieniła zdanie. 

W wywiadzie dla magazynu „Party” zapewniła, że o związek ze starszym o 14 lat Jackiem „walczyła do końca”, bo chciała, by córka wychowywała się w pełnej rodzinie. 

Ostatecznie udało się przynajmniej to, że rozstanie przebiegło bez złych emocji, w każdym razie na tyle, na ile to możliwe, a Sylwia i Jacek harmonijnie dzielą się opieką nad Antosią. Jednak kiedy Sylwia poszła trenować do „Tańca z gwiazdami”, to swojej mamie, a nie byłemu partnerowi powierzyła opiekę nad córką.

Od czasu rozstania Bomba sprawia wrażenie, jakby całkiem straciła zainteresowanie nowym związkiem. Tym większe zaskoczenie wywołał jej nowy wpis na Instagramie, w którym przedstawia swojego „nowego chłopaka”. 

Szybko jednak okazało się, że serca Sylwii nie skradł żaden mężczyzna, lecz... samochód. Przy okazji Bomba dała do zrozumienia, że z nowym autem wiąże o wiele ambitniejsze plany niż z byłym partnerem. Właściwie nawet daje do zrozumienia, że miłość, którą znalazła w salonie samochodowym, zapewni jej więcej szczęścia niż jakikolwiek mężczyzna. Jak napisała pod zdjęciem:

Czyli wygląda  na to, że nowy związek Sylwii ma już wyznaczoną i nieprzekraczalną datę ważności… To z pewnością oszczędzi bolesnych rozczarowań. 

Zobacz też: 

W domu w Skolimowie dochodzi do awantur? Mieszkanka wyznała prawdę

Miss Universe przytyła i mierzy się z hejtem w sieci

POMAGAMY UKRAINIE

***