Sylwia Bomba szpieguje nianię swojej córki. „Musisz mieć rękę na pulsie”

Sylwia Bomba
Sylwia BombaMateusz Grochocki/Dzień Dobry TVNEast News

Sylwia Bomba szpieguje nianię

Najlepsza babcia świata, babcia Bomba, czyli moja mama. Musiałam ją o to prosić, błagać, przekonywać, dyskutować, negocjować i po dwóch miesiącach się zgodziła. Ja mam nianię, natomiast nie wyobrażam sobie, żeby moja córka zostawała tak długo z nianią. Jednak babcia to babcia.
Na początku, jak wiedziałam, że one są w parku to brałam drugi samochód, jechałam do parku i patrzyłam, co się dzieje. Przecież ja byłam w „Usterce”, to taki program, gdzie się sprawdza fachowców i kogo ja sprawdzałam? Nianie! I kogo złapaliśmy? Pedofila! To było naprawdę. To są naprawdę ludzie z ogłoszenia i naprawdę znaleźliśmy faceta, który po prostu miał upodobania. To było bardzo głośne.
Różne rzeczy robiłam. Na przykład dzwoniłam: pani Aniu, to ja za godzinę będę i ciach pod domem jestem. Albo pod drzwiami słuchałam, co się dzieje. Przecież to jest twoje dziecko, największy skarb, a niania to jednak obca osoba, która jest w pracy. A zostawiasz najcenniejszą dla ciebie istotę z tą osobą, więc musisz mieć rękę na pulsie. Ale kamerki nie było…
Sylwia Bomba szpieguje nianię swojej córki. „Musisz mieć rękę na pulsie”pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?