Karol Strasburger ma na swoim koncie wiele ról, które zapadły w pamięci widzów. Był między innymi Toliboskim, który w "Nocach i dniach" zbierał nenufary dla Barbary Ostrzeńskiej. Zabiegał o względy Grażyny Barskiej w serialu "Karino". Z kolei w "M jak miłość" aktor wcielił się w rolę Jerzego Argasińskiego.
Karol Strasburger 20 lat gra w "M jak miłość"
Serial "M jak miłość" obchodził właśnie swoje 25-lecie w TVP. Z tej okazji Karol Strasburger opowiedział o swojej grze w hicie telewizyjnej Dwójki. Aktor przyznał, że nie ogląda go i nie jest na bieżąco.
"Pojawiał się u mnie kiedyś w telewizji, bo ten serial ma 25 lat, ja w nim gram gdzieś od 20 niecałe, ale żeby wszystkie odcinki oglądać, to nie. Ja w ogóle nie śledzę seriali, przyznam, że nawet swoich nie śledzę, ponieważ nie mam na to za dużo czasu. W swoich wiem, co zrobiłem, najwyżej jak coś zrobiłem źle, to patrzę, czy to było aż tak złe, jak mi się wydaje" - mówił Strasburger w rozmowie ze "Złotą Sceną".
Dla Strasburgera ważne jest przygotowanie się do roli, bo to jest jego zadanie. To jak sceny z jego udziałem zostaną zmontowane, jest już poza nim i kto inny o tym decyduje.
"Dla mnie najważniejszy jest ten proces stworzenia. To, co powstaje i albo jestem z tego na planie zadowolony, albo mniej lub bardziej, a potem już mnie to nie interesuje" - wyznał aktor.
Gospodarz "Familiady" porównał swoją pacę na planie serialu do pracy krawca:
"Liczy się to, czy ubranie jest dobrze uszyte. A jak później żyje własnym życiem u ludzi to już osobna historia".
Karolowi Strasburgerowi musi pomagać żona
Aktor przyznał, że w orientowaniu się w fabule danego serialu, w którym gra, pomaga mu żona. To ona na bieżąco ogląda seriale i najlepiej wie, kto jest kim w danej produkcji.
"To raczej żona stara się, ale robi to tylko dlatego, żeby przekazać mi zależności, kto kim jest i kto kogo gra, bo dość często ja tego nie wiem. Duże seriale mają tyle wątków, że my aktorzy grający w tych serialach czasami nie łapiemy się, o co tam chodzi".









