Reklama
Reklama

Specjalista od rozwodów komentuje wojnę Opozdy i Królikowskiego. Widzi tylko jedno wyjście. "To już ostatni moment"

- To jest już absolutnie ostatni moment, aby Joanna Opozda i Antek Królikowski uniknęli wyniszczającej, medialnej wojny rozwodowej na "haki" - uważa autor poradnika rozwodowego dla mężczyzn. Jego zdaniem publiczne pranie brudów zrujnuje całkowicie relacje pary, co w przyszłości najboleśniej odczuje ich syn. Jakie jest wyjście z sytuacji?

Odwołane chrzciny małego Vincenta wywołały lawinę wzajemnych oskarżeń, ujawnienie prywatnych sms-ów i mnóstwo nieprzychylnych komentarzy internautów. Czy to już początek wojny rozwodowej dwojga aktorów, w którą angażują się także kolejni członkowie ich rodzin?

- Wszystko wskazuje na to, że wkroczyli na wojenną ścieżkę i szykuje nam się rodzima powtórka brudnej wojny rozwodowej Johnny'ego Deppa i Amber Heard. Nie wiem, czy zdają sobie sprawę, że takich batalii na "haki" się nie wygrywa, a publiczne pranie brudów może im zniszczyć kariery zawodowe, a z całą pewnością zrujnuje ich wzajemne relacje, co kiedyś najboleśniej odczuje ich syn - uważa Wojciech Malicki, autor książki "Rozwód - Poradnik dla Mężczyzn".

Reklama

Joanna Opozda i Antek Królikowski: publiczne pranie brudów najboleśniej odczuje ich syn

Czy Joanna Opozda i Antek Królikowski mają jeszcze szansę na uniknięcie wyniszczającego konfliktu? Zdaniem Malickiego tak, ale to już ostatni moment. Niewątpliwie konieczna jest pomoc specjalisty, który pomoże im "dla dobra dziecka" uregulować wzajemne kontakty.

- Nie sądzę, aby po tych ostatnich wydarzeniach i fali wzajemnych oskarżeń i niechęci, byli w stanie sami siąść do stołu i porozumieć się w najważniejszych sprawach. Potrzebują bezstronnej, fachowej pomocy! Proponuję im: zaangażować mediatora, a najlepiej duet mediatorów - mężczyznę i kobietę. Dlaczego mediatorów? Bo oni w przeciwieństwie do adwokatów zarabiają na pokoju, a nie na konflikcie - radzi Malicki.

Dzięki mediacji byli partnerzy mają olbrzymią szansę uzgodnić tzw. porozumienie rodzicielskie dotyczące ich dziecka, czyli umowę zawierającą wspólne ustalenia dotyczące opieki nad dzieckiem (m.in. harmonogram spotkań i sposób podejmowania decyzji wobec dziecka w ważnych i codziennych sytuacjach życiowych), wysokość alimentów, podział majątku wspólnego itd.

Takie porozumienie sprawi, że sprawa rozwodowa będzie zwykłą formalnością, bo sąd tylko "przyklepie" ustalenia byłych partnerów i nie będzie prowadził długich, wyczerpujących i kosztownych procesów. A jeżeli byli małżonkowie będą przestrzegać skrupulatnie umowy, zaoszczędzą sobie i swojemu dziecku mnóstwa zdrowia, czasu i nerwów. Przy okazji rozstaną się pokojowo.

Zobacz też:

Ale się porobiło. Taką karę poniesie kochanka Królikowskiego?!

Opozda pokazała sms-y od kochanki Królikowskiego. "Zniszczę ją"

Wybrano Miss Polski 2022. Piękna?

"Rozwód - Poradnik dla Mężczyzn" to jedyna taka pozycja na rynku. Autor, z zawodu dziennikarz i prawnik, oprócz mnóstwa porad życiowych i prawnych opisał mnóstwo historii rozstaniowych, dotyczących anonimowych, ale także znanych Polaków, m.in. Maryli Rodowicz, Roberta Korzeniowskiego, Radosława Kałużnego i Artura Boruca.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy