5 kwietnia 2021 roku zmarł Krzysztof Krawczyk. Kariera piosenkarza, nazywanego polskim Tomem Jonesem sięga lat 60. gdy Krawczyk został wokalistą zespołu Trubadurzy. Dochował się jednego syna, Krzysztofa juniora, urodzonego w 1983 roku, jednak z czasem druga żona artysty, Ewa Krawczyk przekonała go, że lepiej, by zarobione pieniądze przeznaczył na utrzymanie jej siostrzenic.
Krzysztof i Ewa Krawczykowie nie dochowali się wspólnych dzieci. Otoczyli opieką trzy córki siostry Ewy Krawczyk. Jak wspomina osoba z otoczenia zmarłego muzyka w rozmowie z tygodnikiem „Życie na gorąco”:
Miały lepsze warunki życiowe. Ich mama była sama, było jej ciężko. Z dobroci serca Krzysio i Ewunia postanowili im pomóc. Swojego biologicznego ojca praktycznie nie znają. Najmłodsza Beatka w ogóle nie wie, że ktoś taki istnieje. Krzysztof ile mógł, to dziewczynkom dał. Wspomagał je także materialnie.
Ślub w rodzinie Krzysztofa Krawczyka
Był czas, gdy Krzysztof Krawczyk miał na utrzymaniu nawet 20 osób, z którymi nie był nawet spokrewniony. Piosenkarz, często kosztem swojego zdrowia, pomagał wszystkim: kupił siostrzenicom żony mieszkania i zapewniał ich mężom zatrudnienie w charakterze kierowców lub zaopatrzeniowców. Jedynym członkiem rodziny, który nie dostał od Krzysztofa Krawczyka własnego mieszkania, był jego jedyny syn, Krzysztof Junior.
Kiedy najstarsza z siostrzenic Ewy Krawczyk zaszła w nieplanowaną ciążę z kierowcą piosenkarza, muzyk omal nie trafił do szpitala. Jak wspomina informator tabloidu:
Krzysztof bardzo przeżył tę sytuację: romans, potem ciąże, cichy ślub. To odbiło się na jego zdrowiu. Odezwała się arytmia serca, na szczęście nie musiał iść do szpitala.
Najmłodsza spośród siostrzenic Ewy Krawczyk, Beata właśnie się zaręczyła. Ślub został zaplanowany na przyszły rok, ze względu na pogrążoną w żałobie Ewę Krawczyk. Panna młoda liczy na to, że przez rok ciocia dojdzie do siebie na tyle, by móc uczestniczyć w uroczystości. Bliscy zmarłego artysty żałują, że nie dożył on tej chwili i rozważają, jak by się zachował:
Krzysiu z pewnością już zastanawiałby się, co zaśpiewać na weselu. Zawsze na takich uroczystościach śpiewał i lubił patrzeć, jak się ludzie bawią. Ostatnio nogi nie chciały go nosić, ale przytuliłby Ewunię i cieszyłby się, że ona się bawi i jak zawsze pięknie wygląda. On czekał, aż dziewczyny poukładają sobie życie. Było to dla niego bardzo ważne.
Zobacz też:
Monika Richardson jest frankowiczką. Opowiada o tarapatach
Anna Wendzikowska pokazała zdjęcie z treningu pole dance. Tak walczy z przeziębieniem




***








