Jak udało się dowiedzieć "Faktowi", Skrzynecka (40 l.) przeczuwała, że córeczka pojawi się na świecie ze sporym wyprzedzeniem. Tabloid podaje, że była przygotowana na taką ewentualność.
Na razie gwiazda wciąż przebywa z dziewczynką w szpitalu, ale w domu na Alikię czeka już urządzony pokoik. Jak zdradziła menedżerka Skrzyneckiej, "są w nim wszystkie mebelki, brakuje jedynie drobnych rzeczy". Czyżby zatem tatę Alikii, Marcina Łopuckiego, przed powrotem pań czekały zakupy?
czytaj więcej









