Ze względu na to, że mała Alikia jest wcześniakiem (pojawiła się na świecie miesiąc przed terminem), zarówno ona jak i jej mama są jeszcze w szpitalu. Podobno obie panie czują się znakomicie. Jednak, jak twierdzi informator "Faktu", Skrzynecka właśnie padła ofiarą kradzieży!
Do zdarzenia miało dojść w czasie, gdy celebrytka udała się na rutynową kontrolę lekarską. Mimo iż kilkadziesiąt minut później na miejscu zjawiła się policja, wiadomo, że szanse na to, iż Kasia odzyska swoje rzeczy, są niewielkie.









