Reklama
Reklama

Skandaliczna tajemnica rodziny królewskiej wyszła na jaw. Żona króla nie była kobietą?

Choć w historii brytyjskiej rodziny królewskiej zdecydowanie nie brakuje skandali, dziennikarze i eksperci wciąż wpadają na niezbadane wcześniej tropy i odkrywają tajemnice, które Windsorowie najchętniej zostawiliby dla siebie. Wiele lat temu na Wyspach intensywnie plotkowano na temat tego, czy żona Edwarda VIII... rzeczywiście była kobietą. Teraz w mediach pojawiły się kolejne sensacyjne ustalenia na ten temat.

Liczne skandale rodu Windsorów

Historia brytyjskiej rodziny królewskiej od zawsze obfituje w liczne skandale, afery i sensacje. Jednym z najbardziej wstydliwych sekretów rodu Windsorów pozostają losy kuzynek Elżbiety II, które według nieoficjalnych ustaleń zostały oddane do przytułku z powodu niepełnosprawności i chorób psychicznych. Jak jednak twierdzą eksperci, nie było wtedy innego wyjścia.

Reklama

Ujawnienie istnienia niepełnosprawnych księżniczek, blisko spokrewnionych z następczynią tronu, na pewno wywołałoby ogólnonarodowe wątpliwości na temat czystości krwi. Dlatego też wysłano wówczas 15-letnią Katherine i 22-letnią Nerissę do zamkniętego zakładu psychiatrycznego, w którym spędziły one resztę życia.

W szpitalu miały panować skandalicznie złe warunki, a kobiety nie były nigdy odwiedzane przez żadnego z członków rodu. Brytyjska opinia publiczna dowiedziała się o istnieniu kuzynek dopiero w 1987 roku, rok po śmierci Nerrisy, która przeżyła 66 lat. Jej siostra zmarła w 2014 roku, w wieku 87 lat.

We współczesnej historii rodu Windsorów także nie brakuje afer, czego znakomitym przykładem są liczne skandale związane z księciem Harrym i Meghan Markle czy skompromitowanym w oczach opinii publicznej księciem Andrzejem.

Żona Edwarda VIII nie była kobietą?

Ostatnio na jaw wyszły kolejne mroczne sekrety royalsów. Okazuje się bowiem, że Wallis Simspon, żona księcia Edwarda VIII, który z powodu uczucia do niej zrzekł się tronu zaledwie po dwóch latach panowania, prawdopodobnie w ogóle nie była kobietą!

Monarcha Zjednoczonego Królestwa musiał abdykować, bowiem jego wybranka była podwójną rozwódką, co w tamtych czasach dyskwalifikowało ją jako małżonkę króla. W efekcie Wallis szybko stała się najbardziej znienawidzoną kobietą w Wielkiej Brytanii. Zarówno media, jak i opinia publiczna za wszelką cenę próbowały jak najbardziej uprzykrzyć jej życie. Simpson była oskarżana między innymi o prostytucję, szpiegostwo i ksenofobiczne poglądy.

W dodatku specyficzna uroda ukochanej księcia Edwarda wzbudzała spore wątpliwości co do jej... biologicznej płci. Wielu Brytyjczyków na podstawie tego, jak zbudowana była żony arystokraty oceniła, że... ożenił się on z mężczyzną. Imponujący wzrost, niewielki biust, szerokie ramiona i wąskie biodra rzeczywiście nie należały wtedy do kanonu kobiecego piękna.

Jak okazało się po latach, wszystkiemu winne mogły być problemy zdrowotne. Jak ustaliła brytyjska badaczka Anne Sebba, biografka Wallis Simpson i autorka książki "Ta kobieta", druga połówka Windsora cierpiała na zaburzenia różnicowania narządów płciowych, zwane inaczej hermafrodytyzmem. Teorię zdają się potwierdzać inni eksperci, którzy przypuszczają, że Wallis borykała się z różnego typu zaburzeniami rozwoju płciowego.

Nie przeszkadzało to jednak Edwardowi VII, który z miłości do wybranki zrzekł się tronu. Para przeżyła ze sobą wiele lat i wspólnie spoczęła w rodzinnym grobowcu na królewskim cmentarzu w Windsorze.

Zobacz też:

Meghan Markle będzie wściekła. Bratowa Karola III ujawniła, co o niej myśli 

Royalsi odwołali oficjalną wizytę w Belize. Wszystko z powodu organizacji Flora and Fauna International

Royalsi zaproszą Harry'ego do rozmów? Boją się "cyrku przed koronacją Karola III"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Windsorowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy