Aktorka wzięła udział w odważnej sesji zdjęciowej do charytatywnego kalendarza z okazji 10-lecia serialu, mając nadzieję, że wyda go TVN. Niestety, przeliczyła się, co dosadnie skomentowała w programie śniadaniowym.
"TVN pożydził i nie wydał naszego kalendarza" - powiedziała.
Wypowiedź gwiazdy zbulwersowała pracowników i szefów stacji. Bartosz Węglarczyk w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" stwierdził, że poczuł się fatalnie, gdy usłyszał słowa aktorki. "Zatkało mnie" - wyznał.
Mocno zdegustowany zachowaniem Dykiel jest również Karol Smoląg, rzecznik TVN, który uznał je za "niefortunne i niestosowne".
"Mogę jedynie wyrazić ubolewanie" - napisał w oświadczeniu.
Forum Żydów Polskich podkreśliło natomiast, że nie zamierza popadać w histerię. Nie zmienia to jednak faktu, że ich zdaniem wypowiedź Dykiel była nie na miejscu.
"Nie można udawać, że absolutnie wszystko jest w porządku, gdy na telewizyjnym ekranie widzimy znaną osobę, która stwierdza 'pożydził', czyli 'nie dał szmalu'. To nie jest jednak żaden koniec świata, nie jest to eksplozja antysemityzmu, ani marsz bojówek nazistowskich, nic z tych rzeczy" - czytamy.
Burza wybuchła na Facebooku. W obronę aktorkę wzięła Karolina Korwin-Piotrowska, podkreślając, iż "żydzić" nie ma nic wspólnego z antysemityzmem i w mowie potocznej oznacza "skąpić, żałować czegoś".
A Wy co o tym sądzicie - Dykiel przesadziła?
Czytaj więcej
