Reklama
Reklama

Skandal w "Rolnik szuka żony". Waldemar chciał oszukać produkcję

Ostatni odcinek "Rolnik szuka żony" miał dramatyczny finał. Waldemar został zaproszony na rozmowę z reżyserem, podczas której wyszło, że rolnik skrywa pewną tajemnicę. Waldemar próbował przechytrzyć produkcję. Przed rozpoczęciem zdjęć do programu nawiązał relację.

10. sezon "Rolnik szuka żony" potrafi grać na emocjach. Już w zapowiedzi wczorajszego odcinka widzowie mogli zobaczyć dość zaskakującą sceną rozmowy Waldemara z reżyserem. W krótkim fragmencie widać było siedzącego przed kamerą Waldemara, który otrzymał polecenie, prawdopodobnie od reżysera "Rolnika" Konrad Smuga. 

Reklama

"Zadzwonisz teraz do niej i jej to powiesz" - mówi głos zza kamery.

Waldemar, wyraźnie zmieszany, postanowił wykonać polecenie. - Dobra - powiedział, po czym sięgnął po telefon.

Widzowie byli przekonani, że chodzi o telefon do jednej z kandydatek Waldka. Pisali przez ostatnie dni na forach, że musiało dojść między kobietami do jakiegoś spięcia albo że Waldek już po pierwszym dniu podjął decyzję co do tego, która  z nich ma opuścić jego gospodarstwo. I tu czekało ich ogromne zaskoczenie. 

"Rolnik szuka żony 10". Rozmowa Waldka z reżyserem

Pokazana w zapowiedzi rozmowa, była fragmentem dłuższej wymiany zdań. Co ciekawe zwykle z rolnikami rozmawia Marta Manowska, a tu sprawa musiała być na tyle poważna, że interweniował reżyser show. 

"Czy ty jesteś uczciwy stuprocentowo wobec dziewczyn?" - zapytał reżyser. Waldemar z "Rolnik szuka żony 10" stanowczo stwierdził, że tak. Wówczas padło kolejne pytanie:

"Być może ktoś się pojawił w międzyczasie, ktoś do ciebie pisał prywatnie, kogoś poznałeś? Może takie sytuacje są?" - nie odpuszczał reżyser. 

W tym momencie Waldemar zmieszany Wyznał, że jakaś kobieta od momentu pokazania przez TVP wizytówki rolników pisze do niego.

"Przed nagraniami do programu były takie próby ze strony dziewczyn, które miały opory, by wystąpić w programie i proponowały poznanie się poza programem, ale ja stwierdziłem, że dla mnie najważniejszy jest program i nie wchodzę w żadne poznawanie bliższe".

"Rolnik szuka żony 10". Tajemnica Waldka wyszła na jaw

Reżyser jednak nie dawał za wygraną, bo dowiedział się, że rolnik utrzymuje kontakt z kobietą poznaną poza show:

"Wiem, że to jest ważna osoba dla ciebie. Chodzi o uczciwość".

Waldemar przyciśnięty do muru przyznał, że jego kontakt z tajemniczą dziewczyną "trochę trwał". Stanowczo jednak dalej podkreślał, że program jest dla niego ważny.

"Zadzwonisz teraz do niej i jej to powiesz" - postawił warunek reżyser.

"Rolnik szuka żony". Widzowie komentują sprawę Waldka

Na tych słowach reżysera  zakończył się niedzielny odcinek, pozostawiając widzów w niepewności, co dalej z Waldemarem i jego kandydatkami. W sieci wielu postanowiło skomentować wyczyn Waldemara.

  • "Takiego Waldiego to jeszcze żaden sezon nie miał";
  • "Waldi powienien się zgłosić do Love Island", a nie Rolnika";
  • "Waldi, jak prawdziwy Casanova":
  • "Pokazali chłopa w telewizji, kobiety zaczęły pisać, a teraz się tłumacz";
  • "Ewa tak się stara. On niby ja faworyzował, a tu ma czwartą".

Jak sprawa wldemara wpłynie na koljne odcinki, widzowie przekonają się za tydzień.

Zobacz też:

Anna z "Rolnik szuka żony" mieszka w pałacu, ale nie szuka księcia. Oto co się okazało

Darek z "Rolnika" ma spore wymagania. Tak mieszka hodowca nowalijek

Przedsiębiorczy Artur woli maszyny od randek. Tak wygląda gospodarstwo uczestnika "Rolnik szuka żony"


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama