Sikora przyznał, że „zgubił dyszkę”. Przed startem „TzG” boi się jednego
Aleksander Sikora stoi przed sporym wyzwaniem, jakim będzie udział w „Tańcu z gwiazdami”. Reporter „halo tu polsat” już w połowie września wraz z innymi uczestnikami zaprezentuje swoje umiejętności na parkiecie. W najnowszym wywiadzie zdradził, czego boi się najbardziej, a także wspomniał swój udział w innym programie tanecznym, w którym brał udział w przeszłości.
Pierwszy odcinek 17. edycji "Tańca z gwiazdami", która zarazem będzie 30. polską edycją, odbędzie się w połowie września. Widzowie tym razem zobaczą na pakiecie Ewę Mingę, Maję Bohosiewicz, Marcina Rogacewicza, Tomasza Karolaka, Katarzynę Zillman, Wiktorię Gorodecką, Barbarę Bursztynowicz, Maurycego Popiela, Mikołaja Bagińskiego, Michała Czerneckiego, Lanberry oraz Aleksandra Sikorę.
Ten ostatni, jak przyznał właśnie w rozmowie z "Party", wcale nie umie tańczyć, pomimo że w przeszłości występował w programie tanecznym. Był to jednak zupełnie inny format, a na dodatek dość szybko z niego odpadł.
Zdradził jednak, że skutkiem ubocznym udziału w show było zgubienie przez niego dziesięciu kilogramów.
"Ja się boję tylko tego, że nie będę potrafił tańczyć, bo ja nie próbowałem swoich sił. Byłem kiedyś w takim programie tanecznym, ale to jednak był inny rodzaj tańca, to nie był taniec towarzyski, tylko taniec z kultowych produkcji no i jakoś tak szybko tam odpadłem, więc nie za bardzo się nacieszyłem tą przygodą, choć zgubiłem wtedy ‘dychę’" - przyznał.
Co jeszcze spędza sen z powiek reporterowi "halo tu polsat"? Okazuje się, że poza samym tańcem nie ma obaw o nic więcej.
W tym samym wywiadzie Aleksander Sikora otwarcie przyznał, że formuła programu na żywo, która dla wielu osób jest powodem stresu, jemu zupełnie nie przeszkadza, gdyż jest do tego przyzwyczajony.
Dziennikarz nie boi się także krytyki ani ze strony jurorów ani widowni. "Przecież nie jestem czekoladą ani zupą pomidorową" - podsumował.
Nie pozostaje nic innego, jak poczekać do września, aby przekonać się, jak Aleksander poradzi sobie na parkiecie.
Zobacz też:
To nie były plotki ws. Aleksandra Sikory. Właśnie oficjalnie potwierdzono
Tyle tajemnic i nagle takie wieści. Sikora ogłosił to o swojej partnerce
"TzG" za pasem, a między nimi już zaiskrzyło. Sikora w końcu wyznał, jak jest naprawdę