Reklama
Reklama

Seria dziwnych tweetów Tomasza Lisa. Te aluzje kieruje do Renaty Kim?

Tomasz Lis (56 l.) znów podsyca medialną burzę. Były redaktor naczelny „Neewsweeka” opublikował dziś na Twitterze serię dających do myślenia wpisów. W ten sposób odniósł się do słów Renaty Kim, która stwierdziła, że zgłaszała do działu HR i związków zawodowych, co dzieje się w redakcji. Z niedawnej publikacji portalu "WP" wynika bowiem, że Tomasz Lis mógł stosować wobec współpracowników mobbing.

Tomasz Lis: odejście z "Newsweeka"

Tomasz Lis jeszcze nie tak dawno temu cieszył się posadą redaktora naczelnego "Newsweeka". W maju tego roku w trybie natychmiastowym musiał zakończyć współpracę z Ringier Axel Springer Polska. Choć oficjalne powody rezygnacji z pracy nie zostały przedstawione opinii publicznej, mówi się, że odejście Tomasza Lisa miało związek z licznymi skargami na jego zachowanie.

Później serwis  "Wirtualna Polska" opublikował reportaż zatytułowany: "'Płakałam, miałam ataki paniki'. Ujawniamy zarzuty podwładnych wobec Tomasza Lisa. Dlaczego zwolniono naczelnego 'Newsweeka'?" W artykule pojawiły się zapisy rozmów z kilkudziesięcioma współpracownikami Lisa, w czasie których miało dojść do mobbingu. Sprawa została przejęta przez Państwową Inspekcję Pracy.

Reklama

Stanowisko redaktora naczelnego "Newsweeka" objął Tomasz Sekielski. Dziś rano opublikował swój pierwszy tekst w gazecie, w którym odniósł się do atmosfery w redakcji. Oświadczył, że nie zamierza udawać, że sytuacja jest normalna.

Zaledwie chwilę później w sieci ruszyła lawina wpisów. Renata Kim, jedna z dziennikarek tygodnika wyznała w mediach społecznościowych, że jest wdzięczna nowemu szefowi za zrozumienie.

Seria dziwnych tweetów Tomasza Lisa

Na reakcję Tomasza Lisa nie trzeba było długo czekać. Dziennikarz opublikował tweet, który mógł stanowić odpowiedź na słowa Renaty Kim. 

Nie upłynęło wiele czasu nim Tomasz Lis opublikował kolejny wpis. Tym razem podzielił się z internautami linkiem do felietonu Macieja Wierzyńskiego, poświęconego jego osobie. Przepełniony pochlebstwami tekst pt: "Lis a sprawa polska" musiał bardzo przypaść do gustu byłemu redaktorowi naczelnemu "Newsweeka", ponieważ postanowił zachęcić swoich obserwatorów do zapoznania się z nim. 

Gdy wszyscy sądzili, że Tomasz Lis zakończył już dzisiejszą serię wpisów, dziennikarz podzielił się jeszcze jednym przemyśleniem. 

Czy tymi słowami chciał dać coś do zrozumienia nowemu redaktorowi naczelnemu "Newsweeka"?

Zobacz też:

Wróżka Anna Kempisty skomentowała sprzedaż sukien ślubnych Opozdy. Ciąży nad nimi fatum?

Marcin Prokop zrobił wywiad z żoną. Na wizji zdradziła jego "sekret"

Edyta Górniak analizuje związki przez pryzmat ezoteryki. Gwiazda brnie w New Age?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Lis | Tomasz Sekielski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy