Reklama
Reklama

Schwarzenegger wraca do bolesnego etapu w swoim życiu. Padły mocne słowa

Arnold Schwarzenegger, były gubernator Kalifornii, a przede wszystkim gwiazdor znany z kinowych megahitów, w miniony weekend świętował ważną datę. Aktor celebrował bowiem 40. rocznicę otrzymania obywatelstwa w Stanach Zjednoczonych. Z tej okazji wspomniał trudne chwile, które przeżył.

Schwarzenegger wrócił wspomnieniami do strasznych chwil. "Zadałem mojej rodzinie mnóstwo bólu

Mało kto wie, że Arnold Schwarzenegger urodził się na przedmieściach Grazu w Austrii. Hollywoodzki gwiazdor, który zdołał zagrzać miejsce wśród Amerykanów, gdzie żyje i pracuje od lat, zasłynął ze swoich osiągnięć. Pod koniec lat 60. wyruszył do Stanów, gdzie się osiedlił.

Schwarcenegger w 1986 roku poślubił dziennikarkę radiową Marię Shriver. Para przeżyła ze swobą wiele lat i doczekała się czwórki dzieci. Chociaż wiedli szczęśliwe życie w 2011 roku stało się jasne, że Arnold nie dotrzymał żonie wierności. Wówczas wyszło na jaw, że hollywoodzki aktor spodziewa się dziecka z gosposią Mildred Baeną. To właśnie ona urodziła jego kolejne dziecko - syna Josepha. Odkrycie prawdy położyło się cieniem na związku aktora. Zraniona żona szybko wniosła pozew o rozwód, który doczekał się sfinalizowania w 2021 roku.

Reklama

"Zadałem mojej rodzinie mnóstwo bólu. Wszyscy cierpieli - Maria, nasze dzieci, Joseph i jego mama. Będę musiał z tym żyć do końca moich dni. Wiem, że ludzie zapamiętają nie tylko moje sukcesy, ale i porażki. Ponosiłem klęski w swojej karierze, lecz to był zupełnie inny wymiar klęski. Jedynym pozytywnym aspektem jest to, że zdołaliśmy z Marią porządnie wychować dzieci" - wyjawił aktor w dokumencie dla Netflixa.

Schwarzenegger świętuje ważną rocznicę. Padły wymowne słowa

W minioną sobotę Arnold Schwarzenegger upamiętnił ważną dla siebie datę. Okazuje się, że 40 lat wcześniej aktor oficjalnie przyjął amerykańskie obywatelstwo.

Z tej okazji gwiazdor pokazał w sieci serię zdjęć sprzed osiedlenia się w USA, by ostatecznie zestawić to z fotografiami wykonanymi już po tym, jak stał się obywatelem.

Ścieżką dźwiękową nietypowego nagrania stał się fragment przemówienia, które aktor wygłosił w 2004 roku podczas Narodowej Konwencji Partii Republikańskiej w Nowym Jorku.

"Kiedy w szkole nauczyciel opowiadał o Ameryce, marzyłem o tym, by tu przyjechać. Marzyłem o życiu tutaj. Nigdy nie zapomnę chwili, gdy podniosłem rękę, aby złożyć przysięgę obywatelską. Byłem tak dumny, że przez cały dzień chodziłem z amerykańską flagą przewieszoną przez ramię" - oznajmił siedmiokrotny zdobywca tytułu Mr. Olympia.

"Wszystko zawdzięczam Ameryce" - podkreślił aktor.

Gwiazdor z sentymentem wspominał dzień, w którym stał się pełnoprawnym obywatelem Stanów Zjednoczonych. Jak wyznał, "był to jeden z najlepszych dni w jego życiu".

Zobacz też:

Schwarzenegger zadziwia formą fizyczną. I to w takim wieku

Arnold Schwarzenegger ostrzega młodych ludzi. Tego lepiej nie robić! "Posunęli się za daleko"


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy