Marianna Schreiber jest żoną polityka PiS, Łukasza Schreibera, który współpracuje z premierem Morawieckim. W tajemnicy przed mężem udała się na casting do programu "Top Model", dzięki któremu zdobyła popularność.
Dzisiaj media interesują się jej życiem prywatnym, a sama chętnie publikuje w sieci odważne zdjęcia oraz wypowiedzi na ważne społecznie tematy. Celebrytka wydała już książkę, a nawet prowadzi własny program "Mam tego dość!".
Marianna Schreiber szczerze na temat hejtu
Okazuje się, że modelka musiała mierzyć się z ogromną falą hejtu, dotyczącą jej wyglądu. Od kiedy pojawiła się w telewizji, ludzie stali się wobec niej okrutnie krytyczni. Była wówczas zmuszona, aby zacząć bardziej o siebie dbać. Poddała się wachlarzowi rozmaitych zabiegów, co przyniosło efekty.
Zauważyliście różnicę - wynika ona faktycznie z dbałości o skórę, zabiegów, którym się poddałam. Zrezygnowałam całkowicie z opalania, miałam suchą, zaniedbaną skórę, zmarszczki. Chodziłam często na solarium, nie dbałam o skórę ani szczególnie o włosy. Nie widziałam tego wcześniej tak bardzo, dopóki moja twarz nie pojawiła się w telewizji
Wiele razy chciała całkiem załamać się i poddać. Hejt powrócił ze zdwojoną siłą, kiedy zaczęła prowadzić program w Super Expressie. Głównie ze względów politycznych.
Uwierzyłam w siebie, tak od wewnątrz czuję, że mam swoją wartość mimo, że ludzie wokół często starają się udowodnić mi, że jest zupełnie inaczej
Schreiber przyznała w poście, że nadal towarzyszy jej niskie poczucie wartości. Od niedawna jednak coraz lepiej czuje się w swojej skórze.
Zobacz też:Julia Wieniawa zabrała głos w sprawie afery Opozdów. "To musi być hardcore"Daniel Passent i Agnieszka Osiecka. Historia płomiennej miłościJustyna Żyła przegrała proces z Marceliną Ziętek. Grzywnę zapłacił skoczek










