Reklama
Reklama

Rzeźniczak zostawił ją przed porodem. Stępień: To zapłata za te moje zachowania

Magdalena Stępień nadal przeżywa rozstanie z Jakubem Rzeźniczakiem. W swoim ostatnim wpisie zdradza, jak wyglądała jej relacja z piłkarzem.

Rzeźniczak rzucił ją przed porodem

Para rozstała się, gdy znana z "Top Model" Stępień była w ósmym miesiącu ciąży. Na Instagramie zdradziła, że Rzeźniczaka nie było przy narodzinach syna, a pod szpital przyjechał z nową dziewczyną. Obecnie nie ma ponoć z jego strony żadnego wsparcia.

Na Instagramie odnosi się do wpisów internautów, którzy atakują ją po jej ostatnim story, w którym zapowiedziała, że wycofuje się z show-biznesu, gdyż - jak napisała - ojciec dziecka "zniszczył ją totalnie". Winę za rozstanie bierze na siebie i pisze o dziwnych stanach emocjonalnych i "jazdach ciążowych", które miały doprowadzić do tego, że piłkarz ją zostawił.

Rzeźniczak: Zapłata za te moje zachowania

Reklama

Modelka utrzymuje, że Rzeźniczak zniszczył ją, przez co jest w kompletnej rozsypce. Najbardziej boli ją to, że ojciec jej dziecka jest szczęśliwy z inną kobietą i nawet się z tym nie kryje. To, jak pisze Stępień, "zapłata za te jej zachowania i problemy z emocjami".

Więcej o newsów gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jakub Rzeźniczak | Magdalena Stępień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama