Kinga Rusin przyłapana w stolicy
Kinga Rusin coraz rzadziej odwiedza Polskę, prowadząc szczęśliwe życie poza granicami kraju. Dziennikarka chętnie podróżuje po świecie, wracając w rodzinne strony jedynie w pilnych sprawach.
Zaledwie wczoraj paparazzi przyłapali ją w stolicy, gdzie wspólnie z mamą i psem Czarkiem robiła zakupy. Trzeba przyznać, że wspólnie z mamą prezentowały się niemalże jak siostry. Widać, po kim Rusin odziedziczyła grację i wyczucie stylu.
Chociaż panie spędziły miło czas, jedna rzecz popsuła Rusin powrót do domu. Swoje żale gwiazda wygłosiła oczywiście na Instagramie...
Kinga Rusin zniesmaczona decyzją prezydenta. Ostro podsumowała jego działania
Powrót do Polski wywołał w Kindze Rusin spory niesmak. Okazuje się, że dziennikarka z trudem patrzy na to, co się dzieje w kraju. Jej wpis wywołał spore poruszenie w sieci...
"Przyjechałam do Warszawy w dniu, w którym Andrzej Duda na życzenie PISu po raz kolejny zhańbił polską Konstytucję. Podpisał zgodę na nielegalną bo niekonstytucyjną po wielokroć, sejmową komisję o drastycznych uprawnieniach, która ma bezkarnie niszczyć i eliminować z publicznego życia politycznych wrogów PiS’u (również uzasadnienia ustawy nie pozostawiały wątpliwości). A na celowniku może być każdy, nie tylko polityk" - zaczęła grzmieć Kinga.
Na koniec dodała, że Polska powoli zmienia swój ustrój, wypierając demokrację, na rzecz dyktatury, która opanowała kraje Wschodu.
Coś czujemy, że Kinga nie na długo zagrzeje miejsca w Polsce i znów ruszy w świat. Pobyt tutaj chyba zbyt wiele ją kosztuje...
Zobacz też:
Kinga Rusin pozwana za post uderzający w myśliwych. Dziennikarka odpowiedziała
Edyta Górniak w "Gościu Wydarzeń". Śpiewała przebój Tiny Turner
