17 kwietnia para oficjalnie zakończyła trwające dziesięć lat małżeństwo, dzieląc się zgodnie majątkiem. Po rozwodzie każde zatrzymało apartament - kilka lat temu małżonkowie kupili dwa sąsiadujące ze sobą z zamiarem połączenia ich w jeden. Z pomysłu jednak zrezygnowali.
Opieka nad synami przypadła Małgorzacie, Jacek ma prawo spędzać z nimi co drugi weekend, część wakacji, ferie i wybrane święta. Ponadto musi płacić byłej żonie po 1,5 tys. zł alimentów na każdego syna.
Jako oficjalną przyczyną rozwodu podano "rozbieżność charakterów i odmienne myślenie o przyszłości". Para jednak widywana jest nadal razem. Co więcej, zachowuje się wobec siebie bardzo serdecznie i czule.
Na łamach "Super Expressu" "perfekcyjna" opowiedziała, jak faktycznie wyglądają teraz jej kontakty z byłym mężem.
"Bardzo się lubimy z Jackiem. Może właśnie jest tak dlatego, że się rozstaliśmy" - mówi.
Jej zdaniem przyjaźń między nimi jest możliwa, gdyż oboje darzą siebie nadal ogromnym szacunkiem. "Mój były jest bardzo dobrym człowiekiem" - podkreśla Małgorzata.
"Nie mamy potrzeby czuć niechęci do siebie. Wręcz przeciwnie, bardzo się lubimy, spędzamy razem czas, kiedy mamy ochotę".
Zobacz również:
